jankes ppw - to mój rap lyrics
[zwrotka 1: jankes ppw]
to co teraz słychać, zajawka to mój rap
nie idę za modą, nie pieję w autotunach
nie są dla mnie ważne włosy, strój i cała maskarada
hip-hop to przekaz i w nim wiarę pokładam
chociaż to nie ’99 bity dalej grają klasyk
pierdolę pajacy, co sprzedali się dla kasy
masz własny wybór, jak chcesz no to hejtuj
prawda przede wszystkim, zdrówka dla konsumentów
[zwrotka 2: kaczy]
to mój rap, nie pasuje no to out
nie będę ci się kłaniał. po mojemu wypierdalaj
moje wersy, to nie jest twoja sprawa
jak to sobie poukładam, nie będę przepraszał
skoro tu nie zawiniłem, odnalazłem swoją siłę
to mój rap skurwysynie
pozdrawiam chłopaków, co za mną idą twardo
obiecuję, że nie wjebie
nie wjebię się w te pierdolone bagno
[zwrotka 3: kopczyk ls]
bloki, ulice, ławki, chodniki, klatki
palenie trawki, różnego typu zajawki
moc tego rapu dawki, wokół opijawki
wrzuć to na słuchawki
muza jest moim narkotykiem
hip-hop jest całym moim życiem
w bani zbiór tysięcy liter
kopczyk ls, pozdrawiam całą klikę, elo
[zwrotka 4: wdr]
ławki, klatki, bloki i wszystkie okolice
to nas chce muzyka, to my chcemy muzykę
zostając w ciszy sam, słyszałem bicie serca
to nie jest arytmia, to podkręcenie tempa
adrenalina wjeżdża, liryczny morderca
nowodworska banda nigdy nie wymięka
100 procent prawdy zawsze w naszych wersach
miłość do muzyki w nas jest od dziecka
[zwrotka 5: mrz sdu]
dostałem bita, siadam do studia wbita
mój rap cię wita, pozdrówki klika
ukłony w stronę chodnika, ze streeta
legionowska klasyka
wywodzę się z miasta, mój rap cię chlasta
sama w nim prawda, cel oparty na faktach
nie daj się zmącić, nie daj pogrzebać
słowo dla ulicy, siema!
[zwrotka 6: emka]
mój rap rzeczywistość moja
bije po uszach jak de la hoya
hola, hola, wjeżdżam z buta
łapię bucha z lola, gibona co w obieg rusza
puszczam dym z bani
styl jak nani, nie wykluczam
że znany, nieznany ale swój tor
swoje plany z buta napadamy jak zbój
włam z łomem, ten styl jest przełomem od emki
na legionowie wersy lecą za moment się wkręcisz
[zwrotka 7: elfo]
daje styl na ścianę i tak samo dam na głośnik
słuchaj tego dzieciak, to mój rap legionowski
mistrzowski bo polski, prosty i szczery
życie pisze wersy, łapię trochę weny
kieruję tym jak chcę, bo to mój rap, moje życie
i na bicie wokal, który teraz tu słyszycie
bez afiszu robię swoje
kartka, długopis, robię projekt
pozdro, elfo [?]
[zwrotka 8: adol wkz]
płynie życia temat, żwawo żytny dzieciak
etap na który wielu musiało czekać
przepaść między jednym a drugim
legionowo, nowodworska banda budzi podziw u ludzi
z góry ustalony, zapisany przedsmak
klepie dawka rapu, jak opium uzależnia
kopie cię potężnie, wirtuozer więźnia
adrenaliny dawka, mój rap, poezja
[zwrotka 9: pesiak]
to mój rap na odsłuch idzie
jakie wersy, takie życie
wracam z większą siłą
kolejna zwrotka na bicie
rap prosty, lecz z serducha
przystaw głośnik więc do ucha
mój rap jest jak amunicja
która strzela w kurwy tutaj
jakie życie, taki rap
to z pierwszego wersu słowa
dla kurewstwa wersy prawdy
zawsze będą tu jak zmora
mój rap prosto z legionowa
szczera mowa, pęka głowa
tylko prawda, przede wszystkim
ppw, pozdrawiam, piona
[zwrotka 10]
wiem skąd jestem, rap leci na osiedle
werset w przestrzeń, nie strzał w powietrze
w łeb celnie tu wejdę, w swoim tempie wy tępe łby
w momencie tym jak leszcze łowię rym
każdy z nich, mam własny styl, wystarczy mi
kolejny tryb, mam własny styl, wystarczy mi
kolejny track, styl własny mam
to jest mój rap, to jest mój rap, to jest mój rap
Random Lyrics
- monarchy - girls and boys lyrics
- radical dads - absurd tests lyrics
- machorandy - you say lyrics
- muntu - high level lyrics
- the ocean blue - love doesn't make it easy on us lyrics
- joei mae - he's my baby now lyrics
- morbid - kommando lyrics
- plasticbag facemask - butt sex is wild and don't cause no child lyrics
- sci gang - ballers lyrics
- he is we - hold my heart lyrics