azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jeden front – preludium lyrics

Loading...

[intro: hook]

[zwrotka 1: smoła]
od pierwszej płyty troche się tu pozmieniało man
może to wóda i splify bo kurwa płynie czas
życiowy cel właśnie staram się tutaj osiągać
choć to dopiero preludium i długa moja droga
kiedyś bez rapu czułem się jak ptak bez skrzydeł
dzisiaj tą przeszłość z perspektywy nieba widzę
wtedy marzenia były całkiem nierealne
dzisiaj to przez nas masz otwarte oczy bracie
dzisiaj płyniemy na grubo chwytamy wiatry w żagle
tu wszystko płynie i trudno ty nazwij to panta rhei
to trzecia płyta i z dumą tutaj skrzydeł dostaję
wysoko lecę i chuj w to bo nie jestem ikarem
kiedyś pragnąłem odskoczyć od tej rzeczywistości
od dawna z rapem mnie ta platoniczna miłość łączy
te litry potu przelane nie po to by zapomnieć
drogi słuchaczu sprawdzaj to czar wspomnień!

[refren: hook]

[zwrotka 2: ganjazi]
odnalazłem swój azymut, zakopałem to w pacyfik
wszystko raczej w słusznym celu, bo nie chce stać się tu nikim
to prosty przekaz, robię to po coś człowieku
chce dostać się tutaj na szczyt i nie widzę żadnych przeszkód
w tym świecie trudno o coś, o własny zalążek
ale ja dobrze trafiłem, powiedziałem że nie zwątpię
wiem o tym dobrze, że łatwo można to spierdolić
dokonuj wyborów, ale wszystko mimo własnej woli
cofnij się do 13′ kto tu zrobił zamieszanie
jeden front i dwa oblicza w odbiornikach fm grane
wtedy dzieciak miał marzenia i chciał spełniać swoje cele
dzisiaj dzieciak gra koncerty no i zbiera za to penge
jestem ganjazi i wiem że nie chcesz mnie poznać
sama wieść o moich krokach wrogów rozpruwa od środka
to trzecia płyta, to dopiero preludium
to jeden front jedziemy na tym samym wózku



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...