azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jeden - serafin lyrics

Loading...

[intro]
to moja codzienność, ej
nie ufam bredniom, ej
idę w noc ciemną gdzieś
chcesz to chodź ze mną, ej
by odnaleźć sedno, wiesz
to moja codzienność, ej
nie ufam bredniom, ej
idę w noc ciemną gdzieś
chcesz to chodź ze mną, ej
idę w noc ciemną

[zwrotka 1]
mówi mi ziomek: “patrz, jak szpaku już lata
choć słucha rapu krócej, niż ty na trackach
popatrz jak igi tutaj, jak małolata
kręci liczniki, ciebie słucha wciąż garstka
obczaj jak bedo leci, ma nowy kwadrat
lub otsochodzi już od dawna na trasach
ty nadal praca w tej fabryce i wkładasz
nie myślisz, że to się nam zbyt nie opłaca?
jedyne co słyszysz, to przepustka na trackach
a kolejny ziom co słyszy coś przy wózkach, to tata
równieśnicy po studiach dawno już na etatach
a ty znowu się wkurwiasz, że zasięg ci spada
w sumie to podziwiam cię za taki zapał
ale jak nie wyjdzie ci w tym rapach, to klapa
może lepiej zejść na ziemię, niż po tych chmurach latać?”

[refren]
chcę latać jak serafin
chcę być wyżej jak serafin
i się jarać jak serafin
tym, że latam jak serafin
jak, jak serafin
jak, jak serafin
jak, jak serafin
jak, jak serafin

[zwrotka 2]
znowu to samo, widzę jedno wielkie déjà vu
ale do tyłu patrząc za sobą tu nie mam nic
nie palę mostów, za to wciąż otwieram drzwi
dla mnie muzyka to coś więcej niż ta ściema ich
jaram się dobrem, możesz mnie nazywać serafin
do muzy pasuję jak kolekcja do sera win
mówiłem wczoraj: “zmienię to co się tu zmienia dziś”
nie ważne co się dzieję, mówię sobie: “c’est la vie”
nie ważne co się dzieję, mówię sobie: “c’est la vie”
inaczej patrzę na problemy, odtąd nie mam ich
przekuję wszystko w sukces, mówiłem to nie raz ci
rozwód ze sm+tkiem wziąłem, choć z nim żyłem dekady
teraz się nie przejmuję, czy dopisze wena mi
bo wschodzi mój dzień, teraz będą chcieli mnie na feat
dzwonią wytwórnie, mówię “marcin, nie odbieraj i
przekaż, że nie zmienię nigdy dla nich się za kwit”

[bridge]
nie, nie
nie, nie, nie, nie, nie, nie
nie, nie
nie, nie, nie
nie, nie

[refren]
chcę latać jak serafin
chcę być wyżej jak serafin
i się jarać jak serafin
tym, że latam jak serafin
jak, jak serafin
jak, jak serafin
jak, jak serafin
jak, jak serafin

[zwrotka 3]
pamiętasz typa z pierwszej zwrotki? chciał odpowiedzi
mówię mu: “przestań bredzić”
każdy z nas chciałby latać jak ptak, ale naukę latania to już mało kto doceni
każdy ma praktyki w tym dociskaniu do ziemi
choć mało kto ma jaja, żeby coś w tym życiu zmienić
patrząc do góry wolą wyciągać ręce
im dłużej pod górę, tym wyżej będziesz, kękę



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...