jedenzet - balet lyrics
[hook]
nalej mi do pełna szklanę
przechylamy razem, a mówisz mi “nie szalej”
dzwonimy po szamę, we dwoje mamy balet
znowu lola palę i rapy robię dalej
[verse]
lubię kiedy na mnie patrzysz, kiedy gibam się
żadne sprawy za nic nie obchodzą dzisiaj mnie
znowu wydam parę stów by zobaczyć, jak się cieszysz
chcę z tobą dalej pójść, czy do pracy? raczej nie dziś
wezmę wino i coś by nie straszne było usg
o jedno proszę – nie zakładaj tylko ugg
w chacie czeka jazz – dobrze, że go miałem
przyjdę tam jak mert – wchodzę i go palę
chcę odpalić to na full, ale pierwsza w nocy
dziwisz się, że wchodzę znów, dalej nie mam dosyć
znowu michę cieszę, a za ścianą stypa jest
kiedy z tobą jestem z problemami mijam się
nie chcę się już martwić, szukać – chuj w to
nie przejmuję się tym na co dawno jest za późno
spokój ducha, luz na głowie – ważne rzeczy dla mnie
chcę pisać teksty pół dnia resztę pieprzyć raczej
[hook]
Random Lyrics
- difonia - tarde o temprano lyrics
- la synesia - suis nous lyrics
- kinderen voor kinderen - mode lyrics
- el tri - la raza indocumentada lyrics
- skillz - 2014 lyrics
- siege spitfire - triangle overnight lyrics
- oudaden - bab n ujmil (fr) lyrics
- stary bic - ╳ otchłań miłości lyrics
- kent loon - oaks lyrics
- הדג נחש - gabby ve'debby - גבי ודבי - hadag nahash lyrics