jnr - beznazwy lyrics
strzeż mnie, panie, bo niewarty jest głupi ruch
oni suną kamień, curling, kruchy lód
nie słucham głupich głów, ostrożnie, choć wciąż chcę więcej
za wszelką cenę chcą scenę, przerosną ich konsekwencje
pseudo-gwiazdy w pogoniach, walczą
ciemna strona, jasna strona – star wars
trzymaj mnie jak najdalej od zła tego
nie chcę nic tam brać z niego, nie ma nic tam wartego
chcę pokory więcej, być jak łza czysty
powiedzą chory jestem, przez to często idę sam
tu są gotowi, mencie, oddać wszystko za zyski
góra, dół ikar (ikar) byłeś w pierwszej lidze (szpan)
nie chcę tak, jeśli tak ma być, to pieprzę rap, choć wymiatam, ty
bierzcie resztę j-p w klimatach tych, niech ten leszcz se gra, rzuce lata gry
często byłem pyszny, wracać nie chcę do tego
i gdy przyspiesza wyścig, panie, strzeż mnie od złego
[tekst – rap g*nius polska]
Random Lyrics
- hugo délire - on court lyrics
- kiyo - g lyrics
- young young - gatsby money part 1 lyrics
- giorgio gaber - rock della solitudine lyrics
- retrok1dd - trillmatic remix lyrics
- the who - daily records lyrics
- soan - sequelles lyrics
- marvell - yonkers remix lyrics
- aem&t.o.m.s - 017 (remix) lyrics
- misanthrop - in china stehlen sie wissen lyrics