julia marcell - tesko lyrics
chodzę po tesko
i myślę o seksie
i jakiś niepokój
się we mnie wzbudza
zimno lodówki
szczypie mi uda
jingle radiowe
prują powietrze
chyba kręci mnie kapitalizm
chyba podnieca wyzysk i nadmiar
mówisz: “to normalne, to normalne, nie martw sie kochanie!”
płonę, płonę, płonę, płonę
kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj
(x2)
czy jeszcze pamiętasz
jak na pierwszej randce
zabrałeś mnie
do mcdonalda?
w dziwnej podniecie
drżały mi palce
cała się umazałam
sosem tysiąca wysp
wiem już, kręci mnie kapitalizm
młodzież w odzieży w agresywny branding
rozpalają korpo bad boys w tych koszulkach z nametagami
płonę, płonę, płonę, płonę
kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj mnie, kochaj
(x2)
tu, pod jarzeniowego
światła najgęstszym snopem
na tej posadzce w tesko
co lśni wyświęcona mopem
(x3)
tu wszystko cicho namawia do grzechu
a ty sie pocisz w swojej dewocji
kochaj mnie w tesko bez pośpiechu
niech piekło pochłonie nas w ramach promocji
Random Lyrics
- tyler lyle - werewolf lyrics
- tanishk bagchi - gazab ka hai din lyrics
- rod stewart - seems like a long time (alternate version) lyrics
- pseudo echo - runaways lyrics
- alvin misfit - bodmon finesse lyrics
- horrible histories - we're the wwii girls lyrics
- lloyd - intro lyrics
- obi best - green and white stripes lyrics
- chaoticcanineculture - 10 reasons lyrics
- butterflies - stranger's sweets taste better lyrics