justyna steczkowska - w weronie lyrics
Loading...
nad kapuletich i montekich domem,
sp³ukane deszczem, poruszone gromem,
³agodne oko b³êkitu
patrzy na gruzy nieprzyjaznych grodów,
na rozwalone bramy do ogrodów,
i gwiazdê zrzuca ze szczytu
cyprysy mówi¹, ze to dla julietty,
i dla romea, ta lza znad planety
spada – i groby przecieka;
a ludzie mówi¹, i mówi¹ uczenie,
¿e to nie ³zy s¹, ale ¿e kamienie,
i – ¿e nikt na nie nie czeka!
Random Lyrics