azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

jwp/bc - dawaj milion lyrics

Loading...

[intro]

[zwrotka 1: łysol]
siemano, stolica wwa, a nie waszyngton
jeśli chodzi o hajs jestem jebaną maszynką
wydaję, zarabiam, jem steki nie b-smarty
papier przepada, jakbym go wrzucał do niszczarki
chcesz dobre party? to mogę wpaść z ekipą
tu płacisz to pal narty, bo show nie ma za friko
gdzie kurwa moje ziko, na kawał ziemi z willą? co?
daj mi to, dawaj, dawaj, dawaj milion

[zwrotka 2: ero]
mówią, nie ma gorszej nędzy, niż brak pieniędzy
droga do zarobku, my idziemy z braćmi tędy
euro, jeny, plny dawaj, dawaj bucksy
choć małą łyżeczką jemy, nikt nie spierdala na saxy
wpierdalam się w air maxy i ruszam na łowy w teren
mam ze sobą dobry towar co ci rozpierdala beret
zbieram na panamerę więc za cd hajs szykuj
piję zdrowie naszych dzieci by miały bogatych rodziców

[refren x4]
cash tul, o tym tu gadamy
syp mi do kiermany, dawaj, dawaj milion

[zwrotka 3: numer raz]
wjeżdżam z buta, jak wu-tang, luta
czujesz? gaz wybuchł, propan butan
raz – lufa, dwa – łap bucha
hajs wszystkim kręci tutaj nice utarg
smoke, wóda w płucach pluję
chicky-pow, rzucam rap, kark chronię
jestem numer raz, w skrócie numer, co nie?
wwa płonie, gamonie, aaaa!

[zwrotka 4: tede]
ha ha ha ha to nie czas dla heheszków
hajs, hajs, hajs rób, money bierz, cash tul
cash rules everythingiem wokół
mówi tede z warszafskiego deszczu i nie stopuj
nie widzę przeciwwskazań, żeby gold się zgadzał, o
martwe ziomki w portfel wsadzam
proste, robię forsę każdy by kwit wziął
więc zjadam dawaj, dawaj milion

[refren x4]

[zwrotka 5: siwers]
albo bulisz, albo tulisz, jebana ruletka
vox populi, mówi zasiłek i renta
ja mówię mordo zurych, on to gruba penga
szybki z ulic kwit, czy indeks wig i giełda
to jest szacher macher, przelej beszamel
dawaj, rób ten papier jak masz charakter
by potem w santa fe okupować hamak
a jak jesteś leń, twoje zarobki to blamaż

[zwrotka 6: kosi]
znów k do o do s do i, mam styl który buja
dawaj ten kwit za feat., chuj wbijam czy hodujesz gula
płać ten kwit za bit, moim ziomalom, producentom
nie ma tu nic za friko, weź nie ulegaj sentymentom
jebany hajs kręci wszystkim wokół nas
jeśli w kielni go w chuj masz to widać w twym oku blask
wydaję hajs, równie szybko jak zarabiam
wciąż zjadam ich chory kraj, żadnej władzy nie pozdrawiam

[refren x4]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...