azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kaen - podaj dalej lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
wwa, to śród rejon kolejny raz mnie budzi
jestem nową aferą – podaj to do swoich ludzi
kaen – moje imię płynie w rymie, czy mnie słychać?
pseudo raperzy kicha, do śmietnika muszą zdychać – wypad!
z takim ścierwem pokażę ci co to perwers
pokażę kto ma energię, do tego nasrane we łbie
będzie grubo. zalani wódą tak jak te osiedla
żołnierz jest na froncie, nie bierze żadnego jeńca
ten morderca się nakręca, napędza nowa ofiara
widzisz – nie mogę cię złamać – zamach za wysoka fala
cieciu! banda klepów, myślą, że tworzą sztukę mają tupet
ja mam pierdolnięcie – wchodzę z hukiem!
po po podaj dalej to to, rozjebuję skalę!
kieruję to do tych kalek co, co się wożą
ich poziom jest pod moich butem
jestem jednym z tych co tworzy sztukę!

[refren]
kaen – moje imię płynie w rymie
czy mnie słychać? dla was bracia słowa szczere
podaj dalej to, oj to to to! rozjebuję skale!
ja mam pierdolnięcie – wchodzę z hukiem!

[zwrotka 2]
to 100 procent to cię kopie to ma jaja
ta fala się dostraja, w tłumie znika każdy pajac
w górę kielon! wódę leją, walą bez popity!
szajba wjeżdża na twój rejon, pozdrawiam dobre ekipy
potrafię być jadowity, gdy słyszę beztalencia
bez polotu, bez kłopotu jednym wersem suki skreślam
po pierwsze – wiara w naszego pana mnie uskrzydla
po drugie – uważam, bo system zakłada sidła
po trzecie najważniejsze, by pomagać swoim bliźnim
i nie ma nic pomiędzy, wsłuchaj się w aforyzmy
to odrapane mury, to zabiegane szczury
zajechane puste dziury, zajebane dobre fury
do kabury sięga ręka na bicie niczym jak rzeźnik
dopada cię cała seria, zapraszam do moich rzeźni
psychopata wita zawodnika na rejonie
załadowałem naboje w mieście które płonie!

[refren]
kaen – moje imię płynie w rymie
czy mnie słychać? dla was bracia słowa szczere
podaj dalej to, oj to to to! rozjebuję skale!
ja mam pierdolnięcie – wchodzę z hukiem!

[zwrotka 3]
wizyty na komendach, codzienna kolęda trwała
pała to pała, do niej nienawiścią pałam!
gra gitara! kiedy mam siano idę na całość
kiedy siara to zapominam co to jest dekalog
halo, ba, zawiozę bagaż – uwaga – pełen doświadczeń
nie idę po trupach do celu jak robił to makbet
co nagle to po diable, dzięki za dane szanse
wtedy kiedy wpadłem groziły zakłady karne!
to dla ekip z charakterem
dla was bracia słowa szczere
dla was bracia jedna miłość!
jeden cel, jeden sens, jeden żywot!
epilog psychopata daje tobie co bezczelne
ale kwoty rzuca cenne, kłopoty tutaj są częste
to pewne będzie źle, pitbull ma ściągnięty kaganiec
i podaj dalej, po po podaj dalej!

[refren]
kaen – moje imię płynie w rymie
czy mnie słychać? dla was bracia słowa szczere
podaj dalej to, oj to to to! rozjebuję skale!
ja mam pierdolnięcie – wchodzę z hukiem!

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...