kalibus - zamach nieprzeciętnych (feat. zdarte kolana) lyrics
[stf]
stf, ciszy dźwięk, zdarte kolana
poł!
po dwadzieścia trzy na plecach jak michael jordan
nadal nic tak nie podnieca jak z majkiem kontakt
no, może od paru kobiet tu dostałem coś więcej
a i tak serce oddałem tej jednej
ta kraina była zimna i ciemna jak noc trupów
zabrały stamtąd emocje, co wyjebią cię z butów
ale problemy nie odlecą od tak z głowy przecież
a ja chcę czegoś więcej niż nowych najeczek
muszę zrobić to lepiej, zbić piątkę z progresem
choć życie tu bywa gorzkie jak browki pod sklepem
chcę odbić, polecieć w górę jak flara pod niebo
ty wątpisz? to sam spróbuj przełamać niemoc
zostawiam tusz na kartkach, flavour w eterze
pannom śluz na majtkach. ty serio? nie wiem
nigdy nie tykam b-tches, ćwiczę flow i sk!lls
a jak słyszę taki bicik, wiem co zrobić z nim
[jbl]
sprawdź ten benger, aha
ta, jbl
do wszystkich kozaków z pseudopodwójnymi
trzeba było je składać jak ktoś się jeszcze jarał nimi
wiesz, czacha dymi, ja mam rapa w cv
a najbardziej wkurwia, że mam ten rap na cd
graba na dzielni, spadam napełnić kielnik
coś mam w chuj energii, jakbym jebnął pierwszy sztos
staram się spełnić, chociaż to był kiepski rok
ale wracam na ten bit, kurwa z entym flow, yo!
daję sto procent jak w łóżku z kobietą
którą kocham, ale nie ma jej, więc robię to ze sceną
chcesz, ziomie, to mnie przegoń, ale jak drę mordę w majka
to ciebie nie chcą wpuścić w skarpetkach i sandałkach
ja czuję tę symetrię, pamiętam o tych akcjach
w sieradzu, na wyjeździe, zawsze jest dobra najba
i dobre mordy ze mną, ślę im propsy w ciemno
bo dają mi tę siłę jak dropsy na techno
[crp]
przeciez znasz mnie wiesz, ze moge pieprzyć ich
bo jak wacki wchodza na bit to raczej czeski film
i mają kiepski rym, ja mam potencjał, chwytasz?
ty wiesz co najwyżej co to potencja chyba
moje dwójki w rymach dziś są nieprzeciętne
lece niezle przeciez wiesz, ze pieprze reszte
chce być pro, mieć lepszy flow i dobry styl
a kazdy z nich, jest pro jak mnie prosi o fit
to nie braga, ale stawiam tu na pewność na majkach
hejterzy po moich zwrotach kończą z ręką w majtach
kiedyś chciałem na bitach pokazać spektakl tu panie
po kilku latach pracy wchodze spektakularnie
co jest kurwa? ten kraj to polska popaprańców
rap pedały wbijaja się na program do polsatu
co to flow nie wiedzą, nie mówiąc o sk!llach, płotki
ich technika to pisać na czasownikach zwrotki
[kalibus]
oddaję hołd, ale tylko tym pewniejszym ode mnie
a jestem pewien, że w niebie oddam go dopiero pośmiertnie
coś jak od dr jeckyll do mr hyde
we śnie wyśnię się jako bezczel, tak byś nie chciał mnie znać, tej
obcinam spekulacje, pasją pozabijam
scena dla rzeźników flow jak w detroit ta ósma mila
chwytam rap ścieżki w majkach, skandal to apogeum
wychowano nas w polsce, by kroczyć po niej do celu
choć to nie tabasko, na ostro hip hop nas łączy
nosk!lle chcą tracki zjadać, kurwa wiecznie chodzą głodni
ja znów idę jak młodziak, oni mogą tylko sprzątać
bo patrzą pod słońce i chcą zobaczyć cień orła
wiem – nie trafiam do wszystkich, ale robie swoje
choć chcą nas zranić i zabić to w nas, nie damy zamknąć powiek
robiąc zamach nieprzeciętnych. (co?) chcieli nas sądzić?
‘to błąd w sztuce mówić o nas gorsza strona polski’
Random Lyrics
- chrisstopher - nts '95 lyrics
- little hours - isn't it funny? lyrics
- jolue - customize lyrics
- reggaeton latino - oye mi canto lyrics
- odd mami x k4 - starboy lyrics
- awkward shaman x rasneek - 2nd hand lyrics
- er costa - 2760 a.u.c. lyrics
- ay jay - black bottles lyrics
- private paul & rotten monkey - krieg lyrics
- ados - delirirken lyrics