kam3l - czasem nie znam umiaru lyrics
[zwrotka 1:kam3l]
czasem nie znam umiaru kurwa(ha)
pojebane te stany prawie co dnia(braa)
ile to razy mieliśmy zostawić na jutro ha
a spaliliśmy w jeden dzień wszystko(o f+ck)
dzisiaj już nie wóda wole spalić blanta(wow)
ale nigdy już nie mieszać tego ziom
jedyne co chce to wpierdolić rap gre joł
ale narazie trzeba robić progress(non stop)
najlepszy staff który paliłem
amensia i lemon haze(kosmiczny stan)
wiem że dużo o tym nawijam
ale jak nie mam skoro znów(palony gram)
przynajmniej nie biore dragów
przez które wlecisz w życie szybko(braa)
alе rozjebiesz się
jak crash test(o f+ck)
robię sobiе drill jak miszel
i przerywam moją cisze
robie sobie drill jak miszel
i przerywam moją cisze(braa)
[bridge:kam3l]
myślałeś to wszystko na co mnie stać
a to dopiero początek jest
chce kiedyś rozpierdalać(jak bdf)
więc jaraj albo pierdol się(yeah)
[zwrotka 2:kam3l]
jak spalimy blanta kręć kolejnego
jak spalimy lufe to nabij kolejną
jak spalimy bongo to nabij kolejne
czasem nie znam umiaru o(nie nie)
spełnione już marzenie z freestylu
i lawiny słów spaliłem z igorem(bata)
i mam nadzieje że to nie koniec i
na wspólnych nutach będziemy(latać)
latam w myślach znów jak(wizzair)
bo ciągle z głową w chmurach
tyle że tą chmurą przepalona głowa
i prawie co weekend zajebany(ziomal)
ziomki prawie zawsze mają(staff)
i oddaje się później albo oni oddają(hajs)
jakby się tak nie kręciło to teraz
nie byłoby z czego skręcić(brat)
coraz dłużej pisze teksty
bo nie chce żeby wszystko
było podane na tacy(ziom)
i z tym też nie mam umiaru(what)
nie zatrzymie się choćbym(miał)
tutaj spam hejtu bo muzyka
reto nauczyła mnie żeby mieć wyjebane w to (godd+mn godd+mn don,t stop x2)
latam po tym mieście zajebany
i potem pisze o tym teksty(grrr)
jebany na bani meksyk(braaa)
jebany na bani meksyk(grrr)
jebany na bani meksyk(ha ha)
[bridge:kam3l]
myślałeś to wszystko na co mnie stać
a to dopiero początek jest
chce kiedyś rozpierdalać(jak bdf)
więc jaraj albo pierdol się(yeah)
[zwrotka 3:kam3l]
to już przedostatni numer na ten projekt
a już mam plany(na kolejne)
mów mi end game bo rozpierdole tych łaków
i będą musieli skończyć gierke(ha ha)
życie to gra w której
wygrasz albo przegrasz
ja chyba wygrywam(yeah)
robie tracki pale baty(żyje tak jak chce)
widać że się staram
robie progress
z numeru na numer
chyba widzisz(to co nie)
a jak nie widzisz to pierdol się(x5)
(x2)
nie przestane robić tych nut
no chyba że już będe w grobie
a to prędko(nie stanie się)
jeszcze rozpierdole wszystkim łeb(ja to wiem)
niedowiarkom f+cka śle
Random Lyrics
- swerfey - canyouseetheskyfalling lyrics
- lil bam-up - u lyrics
- x six - опптайм (opptime) lyrics
- kidd snooze - they say lyrics
- perce lenard - dazed lyrics
- mc wave - athenaeum lyrics
- chicano wei - resistol lyrics
- luvre47 & paula hartmann - kein bock lyrics
- pillars of autumn - the masquerade part iii: degradation lyrics
- wonk unit - bloodlust lyrics