kamikaze (nrgeek)2 - ja stąd nie odejdę lyrics
zwr. 1
kolejna rozmowa o tym by zostawić bloki
wybierz między mną a ulicą jest ciężko
nie stać mnie na to jeszcze, ale to się zmieni
bądźmy sobie wierni, ty chcesz latać w furach
a ja muszę. stać twardo na ziemi
muszę wiązać koniec z końcem, by mieć ten hajs
żeby zabrać cię na słońce, chcę mieć ten plik
żeby zabrać cię tam, gdzie nie był jeszcze nikt
chcę żebyś była dumna ze mnie
a twoje marzenie do spełnienia było zawsze
o to walczę, jak wściekły pies, urwać kęs chociaż
nie na pokaz, ale dla ciebie tylko
często mówisz, że żyję chwilą
a te chwile są cenniejsze niż diament
ale nawet diament to tylko kamień
w wodzie tonie tak samo
więc nie wszystko jedno
jak bez wody kwiaty więdną
ja bez tego miejsca, nie zmuszaj mnie by odejść
[?] to mój dom, zawsze przeciwny zmianom
zawsze nie ufny nowemu, wiesz czemu?
zapytaj mnie…
znają mnie tu + kamikaze
znają tę dzielnicę + retkinia
znają to miasto + eudezet
chcę żeby pozostało jak jest i nic więcej
[ref.]
nie zostawię tego miejsca, nie zostawię ciebie
chciałabyś żyć lepiej, jest tyle miejsc
w których jest pięknie, wiem
ale ja stąd nie odejdę. x2
[zwr. 2]
mam skłonność do autodestrukcji jak mój idol. (jim morrison)
wiesz już to, wiesz o mnie niejedno
jaki jestem dla tych którzy mnie nienawidzą
dziewietnaścię lat znajomości, jakby poszło zdaniem
bez żalu kamień, bez wyciągania wniosków
moje życie to pościg, za czymś czego sam nie znam
moim skarbem jest wiedza, o zapomnianych miejscach
czasem czuję strach, że wszystko to spłonie
przykładam dłonie do zimnej ściany
znów jestem naładowany, nieobliczalny! (znów jestem!)
chcesz bym zostawił to miejsce?
a gdzieś indziej nie będzie tak jak tu
nie chcę być jak władca much, bez nadziei na powrót
chociaż wiesz, (gdzieś tam)
tam gdzie ja, tam i ty jak dwa kolce róży
na jednej tratwie pośród muzy, czas się nie dłuży
gdy słońce świeci, oczy mrużysz jest dobrze nam
tylko czasem, powracam do tych myśli
że zacznie się wyścig, będę musiał odejść stąd
tylko jest jeden problem, wiesz chodzi o to:
[ref.]
nie zostawię tego miejsca, nie zostawię ciebie
chciałabyś żyć lepiej, jest tyle miejsc
w których jest pięknie, wiem
ale ja stąd nie odejdę. x2
[zwr. 3]
mijają kolejne dni, nie mówimy o tym już
nie mówimy też między sobą
to miejsce jest zagrodą, dzieli nas na pół
coraz mniej słów między nami
coraz więcej napiętych sytuacji
każdy szczegół, wiele znaczy
nie chcesz być tu. ja chcę być tu
znów płaczesz, a przecież
to co nas podzieliło, innych połączy
bloki znają moje kroki, choć świat szeroki
gdzie indziej pewnie też, świat piękny
dla ciebie, bo dla mnie jest smętny
a ja zamknięty w czterech ścianach
od rana do wieczora, od wieczora do rana
marzę o planach które chcę kiedyś spełnić
moje historie zna księżyc… i ja… i ta dzielnica
znają mnie tu + i ta ulica
znają to miejsce + i to miasto
łódzki klimat, będę tu do końca życia, na pewno!
[ref.]
nie zostawię tego miejsca, nie zostawię ciebie
chciałabyś żyć lepiej, jest tyle miejsc
w których jest pięknie, wiem
ale ja stąd nie odejdę. x2
Random Lyrics
- silica gel (실리카겔) - realize lyrics
- kofs - airbel gang lyrics
- jericho prince - love me lyrics
- neoni - debbie downer lyrics
- genio "el mutante" - inalcanzable lyrics
- nicebeatzprod - нахер мне город (fuck my city) lyrics
- דודו טסה - putzi - פוצי - dudu tassa lyrics
- keane - this is the last time (demo 26-10-01) lyrics
- jhe devo - right after lyrics
- robbie fulks - old time music is here to stay lyrics