a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kamil wywrocki - half-life lyrics

[verse 1]
jestem jak gordon freeman + rozwalam życia crowbarem
potem składam, to tylko chwile, jak za barem na tą kawę
wolne przechadzki po tej pieprzonej black mesie
nie widziałem mojej matki od kiedy to sam nie wiem

kaskad rezonansowych w tym życiu przeżyłem już wiele
może jestem już chory, więc nie liczę na odkupienie
będzie trudno jeszcze + tego akurat jestem pewien
pewnie późno zdechnę bo to zapewnе nie wielokrotność siedеm
poznałem swoją alyx, jest przepiękną kobietą
jest dla mnie światem całym, jest kimś więcej
potrzeba mi sporo wiary, że będzie właśnie tą jedną
ale nie kolejną, która złamie mi serce i odejdzie

odejdzie, zostawi mnie samego w łożu, we śnie
zabierze ze sobą te piękne chwile, moje szczęście
nie będzie więcej przy mnie, nie powie mi dobranoc
a jeżeli potem do mnie przyjdzie + jej zrobię to samo

[verse 2]
z xenem mam dużo doświadczenia, to moje drugie życie
lecz to nie ten o którym myślicie + taki personalny czyściec
przyjdę tam i wszystko zniszczę, nie będę żałował
wyjdę sam i choć to przykre + nie powiem ani słowa

stworzę przyjaciela, który zabierze sm+tek, wszystko wymiarze
nie będę wiedział co z jutrem, bo zabierze mi pamięć
wytworzę mu backstory, żeby grał rolę tajniaka
aby pozostać niezmienionym, uznam, że to nie moja sprawa

każdego czeka proch, wystarczy tylko krok
wystarczy zrobić coś, a dopadnie cię zło
i mam już chyba dość, umywania tych rąk
zapierdalania tak pod prąd, a mam z tego kurwa co?
złe doświadczenia, życie w którym to nie ja wybieram
choć znana mi jest chemia to się już nie przydaje teraz
przemiany w moim mózgu, ciągłe mutacje dna
tematy pieprzonego brudu, którymi karmi mnie ten świat

[outro]
umyka czas, którego nawet nie liczyłem
usyfia mi banie w tym nalocie kurzu
pół życia to chyba nawet nie przeżyłem
utykam przez to na połowę mózgu

- kamil wywrocki lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS