kamil wywrocki - wyjebane lyrics
[zwrotka 1]
to ma być dopracowane, nie pisane na kolanie
szklane oczy, krwawe serce napędza lament
ważne dane, grałem zamęt, dałem falę bracie
zapodałem wam też prawdę, nadchodzi zamieć
nie mów mi co jest poezją, a co nie
to ja tu jestem poetą, dobrze to wiesz
emo rap? to nie tak, nie to nie kolejny raz
weź no patrz co ci ja zapodam, patrz i płacz
mogę nawet na takie tematy, rozdrapuję wszystkie rany
pierdolę te wasze schematy, jestem już tym wyczerpany
śmiać się czy kurwa płakać, bać się czy pozamiatać
weź mi dupy nie zawracaj, mało ważna sprawa
robię to jak chcę, robię to no bo to kocham
co? nie podoba ci się tekst? jaka wielka szkoda
(ha!) nie no beka, zagrałem to jak chciałem
nie słucham człeka, bo na jego opinie mam wyjebane!
[refren x2]
na jego opinie mam wyjebane! (zatem)
na jego opinie mam wyjebane! (patrzcie)
na jego opinie mam wyjebane! (jakże)
na jego opinie mam wyjebane! (miażdżę)
[zwrotka 2]
po co koleś mówisz do mnie, chcesz dostać w łeb?
mordo no weź, zamknij mordę, albo face to face
i nie interere mnie, co mi tam powiesz, bezsens
ubieram się jak chce i jest zajebiście fest, wiesz?
może daj mi historię i parę dni + oddam ci muzykę
a wszyscy “mistrzowie”, no każdy z nich to się w język ugryzie
nie równacie się nawet zeru, apel do was, odłóżcie kartki
nie marnujcie papieru a to co zostało to porwijcie na skrawki
daj do niszczarki, porwij na kawałki, tylko nie wypuszczaj
pierdolę twe marki, jakiejś fury blaski, co za fala głupstwa
kieszonkowe masz od matki, a mięśnie po sterydach
wpadłeś w ćpania pułapki a twoja morda jest krzywa
rap notatki nic nie warte, powklejane tam niesnaski
puszki pandory wszystkie otwarte, idź się przytul do matki
definicja dzisiejszej sceny, czy teraz to takie fajne?
pierwszy, drugi, teraz biedny i na każdego mam wyjebane!
[refren x2]
na każdego mam wyjebane! (marne)
na każdego mam wyjebane! (wasze)
na każdego mam wyjebane! (akcje)
na każdego mam wyjebane! (grane)
[zwrotka 3]
mogę tak bez końca, ale bit mi się skończy
zostanie tylko plotka, że nie zamykam mordy
w sumie racja, gadane to ja mam zajebiste
wypełniona kartka, tak każdy długopis wypiszę
wyszło mi bragga, a słyszeliście przecież jak zacząłem
flow dziwnie działa, gdy całkowicie się w nim pochłonę
płonie mi już bania od siedzenia nad tym piórem
wolę to od srania tak jak łaki wokół nam dziś wiórem
siedzę już nad tym 4 godziny i jestem z siebie dumny
celem tu jest zmiana sceny, pożywieniem płatek róży
natura obdarowała mnie tym darem, bardzo jej za to dziękuję
mnie wybrała, dlatego mam wiarę, dlatego wciąż próbuję
stoję przed majkiem, trzymam tę kartkę i nawijam, jakbym miał jutro umrzeć
kreuję tę bajkę, oślepiam cię blaskiem, chociaż życie to nieraz skurwiel
co by nie było w przyszłości, kocham to co mi dane
dążę tylko ku miłości a na resztę to mam wyjebane!
[refren x2]
na resztę to mam wyjebane! (zdałem)
na resztę to mam wyjebane! (rap gen)
na resztę to mam wyjebane! (miałem)
na resztę to mam wyjebane! (rację)
Random Lyrics
- permanent marker - abriss! lyrics
- 이아영 (lee ayoung) - 회전목마 (carousel) lyrics
- jordann - disco cosmos lyrics
- swinem - mom (remix) lyrics
- saint lorent & junior gg - 24 ore lyrics
- loqiemean - z* lyrics
- xems - disparo en la nuca lyrics
- samia & papa mbye - mad at me lyrics
- nedaj - isthisloveこれは愛ですか lyrics
- security - in più lyrics