a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kamilek - mrok lyrics

(zwrotka 1)

znów zapada mrok…
myśli plonie stos…
zrobiłem to w rok…
progress tak ze szok…
co ty mi gadasz o samorozwoju jak siedzisz na dupie pchasz hajsy w to ćpanie
typie ty stoisz granica wyboru, gdzie wybrać się lepiej jest odwyk czy chlanie
alternatywa na białe, potem zawijasz to w papier
byłem zniszczony rozjebało otworzenie oczu
patrząc na te mechanizmy widzę ze nie mam wyboru
ciągle rośnie chęć by zwiększyć liczbę tych moich poborów
należę do marzycieli, którzy szukają podboju
już nie widzę horyzontów nie chce typie żadnych rozmów
jak ci sypia lepiej odmów, zrób coś z sobą weź się odmul
czasem, czasem, czasem, czasem…
tracę to flow, tracę te chęci i wiara w siebie upada
ale ze znowu tu siadam, chyba kurwa coś oznacza

(refren)
chodź, daj mi swoja moc
znów zapada mrok
znów zapada mrok
mro+ok
chodź, daj mi swoja moc
znów zapada mrok
znów zapada mrok
mro+ok
(zwrotka 2)

trap mi się kreci wciąż w te sama stronę
mam za mało opcji dobrze wiem co zrobię
pamiętaj ze jak w grę wprowadzasz forsę
to wszystko się zmienia bardziej niż transformer
czekam na ubera na breitenbach w pracy
nie wiem co będzie jak skończy się czas nam
nie chce jak ziom mieć depresji, bo laska
bo ona zarabia becel na obrazkach
zapada mrok…
i miasto zaczyna świecić na niebiesko
kolejny rok…
mi mija i dalej pierdole wasz dresscode
krzywe te akcje z tym lewym towarem
a ty myślisz kurwa ze jesteś jak pablo
ci sami właśnie co są z tobą na zawsze
pierwsi na komendę na spowiedź pojadą

(refren)
chodź, daj mi swoja moc
znów zapada mrok
znów zapada mrok
mro+ok
chodź, daj mi swoja moc
znów zapada mrok
znów zapada mrok
mro+ok

- kamilek lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS