a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kamilek - spectrofobia lyrics

(intro)

ostatnio to prowadzę wojnę za wojna
te myśli do końca mnie chyba wykończą
się robi gorąco jakbym chodził w ponczo
od duszy mi chłodno, ale mniejsza o to
ale mniejsza o mnie, bo jestem atomem
i lepiej zapomnij i mów innym tonem
nie lubię konfliktów, lecz jestem gotowy
by obcinać głowy ten dzieciak wkurwiony

(zwrotka 1)

siedzę nie pisze piosenek
zrobię to sam bez tabletek
lepiej się śpi obok ciebie
ale
lepiej się żyje bez ciebie
paradoksalnie to jestem skurwielem
para realnie, bo stworzyłem eden
para werbalnie więc nie słucham ciebie

(refren)

w moim własnym limbo
pośród tylu drzew
trudno znaleźć winną
przelewana krew
czerwona jak wino
wiem ze czujesz gniew
czerwona jak wino
wiem ze czujesz gniew
(zwrotka 2)

pierdolę clubbing, pierdole panny
grunt pod nogami się sypie jak kurz
chłód za plecami to chyba był nóż
skrzydła odcięte, gdzie mój anioł stróż
uważaj z kim gadasz tu sypie się gruz
jestem już duży nie boje się burz
i tak siedzę sobie sam
pytam mamo czy to ja
czy zespuł mnie ten świat
przepraszam kurwa ze nie umiem czuć
wszystkie emocje do kosza je wrzuć
niech trupy zza ściany wykopią ci grób
znowu nie spałem miesiące uff
nieodebranych połączeń w chuj
staram się, ale nie mogę już
bądź dla mnie respiratorem wróć
bądź dla mnie jak lek i sen
obudź mnie, jeśli to sen
a kiedy odejdę to zostawię więcej niż widok tych pustych scen
jak będzie inaczej to proszę odetnij mi tlen, hey…
jak będzie inaczej to proszę odetnij mi tlen

(refren)
w moim własnym limbo
pośród tylu drzew
trudno znaleźć winną
przelewana krew
czerwona jak wino
wiem ze czujesz gniew
czerwona jak wino
wiem ze czujesz gniew

(zwortka 3)

czuje się jakbym opuścił to ciało
i krew razem z potem mi kapie na całość
i w sumie to życie te szanse mi dało
to co zrobiłem już dawno upadło
główny bohater już nie jestem własnym katem
oni budzili się z kacem ja na szóstą miałem prace
teraz też mam prace nawet na drugim etacie
z jednej strony raper nie no dobra muzyk
z drugiej strony kładę się do czyjejś trumny
ty masz problemy a ja jestem samolubny
ja wiem…
zamieniły nam się role teraz skaczesz, kiedy strzelam
plujesz mi na ksywę mnie nie boli nosze diet blockera
na blokach zadyma, ale mnie tam nie ma
mnie tam nie ma oh
wow wow wow
ze mną cały team
living our dream
życie sour cream
nagrywać tracki i mieć wyjebane w cały pośpiech
zasypiać gdzieś w hotelach ciągle mieć wyprana pościel

- kamilek lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS