
kamran & fearkat - element pierwszy lyrics
[intro: fearkat]
kurwa, nie wiem co powiedzieć
[zwrotka 1: fearkat]
wchodzimy na scenę + to czas na rewolucję
z kamranem na micu, robimy destrukcję
witamy na epce, w banii robię ferment
epka ci nie siada + będziesz łykać spermę
to niszczycielskie duo, sieje dziś rozpierdol
nigdy nie spuścimy z tonu, nagrywamy z werwą
zanurz się w dźwiękach, poczuj tę energię
przestanę rapować dopiero kiedy zdechnę
nie przerywaj nam, bo teraz mamy fazę
nie przerywaj nam, w hejterów wyjebane
nowy eksperyment, mieszanka wybuchowa
ja i kamran na tym bicie, to jak bomba wodorowa
dope as f+ck, jеsteśmy tu na szczycie
hejtеrom ze stuleją robimy mordobicie
w dali słychać już syreny + to chyba policja
beaty to są bronie, a rymy + amunicja
słuchajcie nas uważnie, bo to dopiero intro
cudo które niesie ze sobą ogień, dziwko
we are dangerous + pół english, pół polish
flow może nie szybkie, raczej je dogonisz
latam se luźnie, bym zajarał ganję
do ćpuna mi daleko, zwykły chłopak jestem, bracie
także, króciutkie wyjście + miłego słuchania
daję mica + mic leci do kamrana
[zwrotka 2: kamran]
na te pojebane beaty właśnie wszedł pojeb
i ściągam ci skórę z twarzy, tak samo jak sen z powiek
jak n.w.a. + mam apetyt na destrukcję
zaraz teksty takie rzucę, a więc patrzcie, kurde
bo to co się będzie działo czasu warte jest
przyjść tu epickie w chuj, tak jak solówka na przerwie w kiblu
cofnąć się, bo głowę teraz będę ucinać
mym mikrofonem i jednocześnie bronią jest tulipan
dwa w jednym + podobnie jest z tą epką trochę
bo to dwie osoby tu składają się na jeden projekt
ja z nim, on ze mną + taki rozpierdol
damy ofermom, że cali pobledną
kamień spadł ci z serca + żyć dalej będziesz, ziomek
tylko teraz będziesz miał jeszcze kamienie nerkowe
ej no, stary! nie wyłączaj tego, dawaj dalej
tutaj jestem serio mocny, niczym granat w szklance
chwilę musisz poczekać, ale jak już pierdolnę
to ci calusieńki mózg zatruję słowem
choć wystarczy jedno raczej, lecz ja dam ich w pizdu
by nawet po śmierci cię bolało + taki psikus
teraz bez żartów + z łatwością ucinam dłoń, i
nie muszę używać do tego moich dłoni
czuję się jak ryba w wodzie, kiedy pizgam rap ten
ty się możesz, chłopie poczuć, niczym ryba w kwasie
[outro: kamran]
albo na kwasie
już mniejsza o to
najważniejsze jest to:
kamranarmak i fearkat
pojebanep!
o kurwa…
Random Lyrics
- yng homeless - casablanca lyrics
- romak & the space pirates - the tangerine stroll lyrics
- maink - 3x mk lyrics
- lekizo - zero (ft. bestbhits) lyrics
- tikotheceo - off-white lyrics
- cupsize - решайте сами (snippet 15.08.2025)* lyrics
- scott frenzel - streetlights - sped up lyrics
- c!nah - lodestar lyrics
- dário inerente - coisa de espírito (skit) lyrics
- yunha - shower symphony lyrics