azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

karian - dziwne lyrics

Loading...

zwrotka 1 [karian]:
między słowem, a czynem rządzi groteska
leżakuję skulony w embrion i czytam website
z jednej strony rozpacz, a z drugiej niemała beczka
koszmarny karolek synonim dorosły beksa
żyję dziwnie, o dziwo, już nawet mnie to nie dziwi
mam ciarki co dwie minuty, splątane myśli na linii
serce bijące na alarm, emocje zamknięte w dyby
innymi słowy to kara za bycie bardzo wrażliwym
dlatego niknę tak jak blask, tysiąca zielonych świateł
po drodze do piekła, gdy pod postacią tarczy – czas
przynosi wskazówki, których nie mogę okiełznać
ja przez to nadal łatam dawne pęknięcie
brudna prawda umywa ręce, pragnie zbratać
mnie z małym księciem
im więcej dziwaczeję, tym dla mnie bezpieczniej

refren [deys]:
miałem się unormować, typie, ale dziwnie
ludzie mi mówią zapnij seatbelt, seatbelt
znów laserowa prędkość, jak fury i synthwave
mówią wydziwiam, no to zniknę, zniknę, nie
miałem się unormować, typie, ale dziwnie
ludzie mi mówią zapnij seatbelt, seatbelt
znów laserowa prędkość, jak fury i synthwave
mówią wydziwiam, no to zniknę, zniknę, nie

zwrotka 2 [deys]:
na plecy ląduję chory z zapleczem osobowości
znów się przyglądam bezwiednie, jak mnie szturmują przedmioty
pożar nałogów mnie zgasi, ale nie umiejętności
codziennie widma, majaki, stranger, jak niedorzeczności
co w końcu wyrośnie ze mnie? najpewniej chwasty i ciernie
obawiam się, że przytomność odzyskam w piekle najwcześniej
zobaczysz, kiedyś tu wydarzy się coś więcej, niż dzień
na razie rezonuję, z p-ssy robię włamy do serc (ej)
życzą mi kolorowy sen, pod oczami pitch black (oh, no)
poznałem niuńkę, (?) utuli mój skołatany sen (ochłoń)
świecą pustkami niepokoje i salony rażą mnie (hold on)
drugoplanowe (?) i dlatego wypełnione tłem (so close)

refren [deys]:
miałem się unormować, typie, ale dziwnie
ludzie mi mówią zapnij seatbelt, seatbelt
znów laserowa prędkość, jak fury i synthwave
mówią wydziwiam, no to zniknę, zniknę, nie
miałem się unormować, typie, ale dziwnie
ludzie mi mówią zapnij seatbelt, seatbelt
znów laserowa prędkość, jak fury i synthwave
mówią wydziwiam, no to zniknę, zniknę, nie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...