karian - nic osobistego lyrics
1
dobrze wiem nie wypada mi źle wypaść, masa spojrzeń które ciążą na mnie dla mnie
karol – skomplikowanie prosty unikat, który posunął się do tego co nie nie naruszalne
na początku, myślałem ze to koniec świata ciężka przeszłość? obciąża mi pamięć
zwiększam dystans do tego ale mniejsza o to to skomplikowane jak gordyjski węzeł stale
nie wierze własnym oczom, własnym przekonaniom, idę jak po grudzie ale nie żę na narko>
mijam refleksje idee i i cały światopogląd, ktory chce dobrać się do mojej skory jak garbarstwo
los – przecież nie ma szans by to pojac, nietrzezwe mysli ? – mam monopol na to
po chwili stajesz sie nieco inny od reszty ponoć chory na urojenia mimo to zdrowy rozsadek za to
masz. szybko podniesc sie? co? wolne zarty,jak? zrob to za mnie
ja stale ide starym sladem argonautow #goldrush, ciezki okres chude lata? mam je
za sobą?, przed sobą? nie wiem nie wiem
jestem czysty jak łza w życiowym chlewie
który ciągnie mnie tam gdzie odpycha mnie to wszystko co gorsza to lepsze niż liczenie na samego siebie
2
staram sie nie pisac o moich emojcach ale musze inaczej dusze dusze
slono za to place na własny rachunek, robie co mi sie podoba jak hedonista stale burze
siebie sam, siebie sam, moja autodestrukcja wola karian pchaj ten chłam
już w pełni zdołałem poczuć pustostan, który połamał mnie w pól i błagał żebym się poskładał sam
dzwigam bielmo na oczach jako syn ciemnosci nie ma drugiej okazji by zrobic pierwsze wrazenie
a to na czym się przejechałem wprowadza mnie w poślizg, stop jeszcze moment aa oszaleje
czy to jeszcze historia czy histeria? pozdro białas, też nie wiem co tworzę
moja sylwetka dawno wyszła poza ramy czasu braku czasu pełni czasu krzyków i hałasów kurwa co jest?
nie moge stac w miejscu przeciez to nie przejdzie, bezpodstawnie wychodzi mi to bokiem
w moich stronach jestem na marginesie ,stoje na krawędzi a zdobywam złoty środek
tak jak widac nie widze już przeszkód, tak jak widać nie chowam już emocji
już nie strugam wariata jak gepetto, co? czekaj czekaj weź to cofnij
Random Lyrics
- mani fvs - theleis na ginoume epitelous erastes lyrics
- snak the ripper - from the dirt lyrics
- roy woods - dolo in da cut lyrics
- lil peep - white tee lyrics
- 43ai - классика рэпа (rap classix) lyrics
- mickey factz - room 306 lyrics
- kent jones - bri's introduction lyrics
- chad savant - lost lyrics
- alley boy - fuck you now lyrics
- kaleo (band) - save yourself lyrics