a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

karim koszmar - blondynka lyrics

ja i ta blondynka, wsieliśmy wtedy w furę
ona piła wódkę z gwinta, a ja prawie w ogóle
bez zapiętych pasów, bez słów, bonnie i clyde
i bez czterech asów w ręce ale czułeś ten żar
jest forsa do spalenia, ona pali ten szmal
ja palę jointa i myślę, mała blondi jest zła
świat jest nasz, my to mix buntu w trunku
jemy obiad w restauracji, nie płacimy rachunku
świat przeciwko nam, wy nie macie racji
my się pieprzymy w samochodzie na parkingu przy stacji
palcami po plecach tej, za plecami tamtej i
nie mam wyrzutów sumienia, teraz karim jest zły
kłótnia między nami, to jak rozbić tamę
a i tak się ciesze małą, że twój ex spalił sprawę
i niby bajzel, a i tak jest spoko
bo tam nikt nie oszukiwał jak sylikon i botox

też była blondynką, wsiedliśmy wtedy w taxi
wieczór po kolacji i kłótni gdzie nikt nie miał racji
jak zwykle, chociaż nasze życie to piknik
i wszystko tutaj mamy odmierzone od linijki
i mamy spokój, vibe, oczekujemy żniw
i już nie bonnie i clyde, raczej pan i pani smith
bez nałogów i ogólnie jest świetnie
i s+x dwa razy w tygodniu, zawsze przy zgaszonym świetle
jak ja idę do pracy, to ona wraca z pracy
kurwa zawsze o tej pracy, ile można w jednej pracy
uczucia są jak bagaż, jak pakujesz jest bania
później wracasz z wakacji i wrzucasz brudy do prania
nie wiedziałaś? myślałaś, że książę i czary
a tu karim, co rozdaje z rękawa koszmary
ups, planów szukaj pośród fusów
witamy, kolejny kawałek dla pojebusów

- karim koszmar lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS