azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

karol krupiak - ​glany lyrics

Loading...

​glany lyrics
[zwrotka 1]
deszcz uderza w ziemię jak stare emocje we mnie
krople, słowa drążą skały we mnie, wiercą głębiej
konstelacje, obraz nieba, chcę od niego uciec
nie brakuje trudnych słów no i prostych uciech
co dostałem, to wydałem na pierwszy nielegal
wiem, że słaby, ale dla mnie był jak słowo “przebacz”
a co moje, brzmi tak samo jakby grało radio
no to kurwa zgaduj: co jest fikcją, a co prawdą

[refren]
kiedy znowu ciebie nazwę kimś bliskim, bliskim
wtedy whisky już nie będzie dla mnie wszystkim, wszystkim
generuję twojе myśli, potem twoje piski
mam dziary jakby straty, a w niej utopiłеm zyski
na ścianie była mara i nie całkiem ubrana
my to komediodramat, co nie leci na ekranach
zabawa i do rana, na wardze mała rana
zrobiona przez dziewczynkę z jasną cerą w czarnych glanach
kiedy znowu ciebie nazwę kimś bliskim, bliskim
wtedy whisky już nie będzie dla mnie wszystkim, wszystkim
generuję twoje myśli, potem twoje piski
mam dziary jak [?], a w niej utopiłem zyski
na ścianie była mara i nie całkiem ubrana
my to komediodramat, co nie leci na ekranach
zabawa i do rana, na wardze mała rana
zrobiona przez dziewczynkę z jasną cerą w czarnych glanach
[break]
wszystko dzieje się bez powodu, suma przypadków, która łączy i dzieli. chcemy nadać temu sens, nazywając przypadek przeznaczeniem. jakie to sm+tne, że tak desperacko szukamy sensu w bezsensie

[zwrotka 2]
sam nie wiem, który moment mogę nazwać apogeum
błąkam się w mieście z papierosem, ale nie mam celu
jej celem było wszystko, dom stający nad wisłą
ja zrozumiałem, tak naprawdę mi wystarczy hip+hop
gdy skanuję martwym wzrokiem, podwiń moją wargę
to jest kurwa takie piękne, takie marne
czasem ucieka ci ręka i ukrywasz prawdę
jakie to jest kurwa nienormalne

[refren]
kiedy znowu ciebie nazwę kimś bliskim, bliskim
wtedy whisky już nie będzie dla mnie wszystkim, wszystkim
generuję twoje myśli, potem twoje piski
mam dziary jakby straty, a w niej utopiłem zyski
na ścianie była mara i nie całkiem ubrana
my to komediodramat, co nie leci na ekranach
zabawa i do rana, na wardze mała rana
zrobiona przez dziewczynkę z jasną cerą w czarnych glanach
kiedy znowu ciebie nazwę kimś bliskim, bliskim
wtedy whisky już nie będzie dla mnie wszystkim, wszystkim
generuję twoje myśli, potem twoje piski
mam dziary jak [?], a w niej utopiłem zyski
na ścianie była mara i nie całkiem ubrana
my to komediodramat, co nie leci na ekranach
zabawa i do rana, na wardze mała rana
zrobiona przez dziewczynkę z jasną cerą w czarnych glanach



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...