a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

karol zdęba - friz przepraszam lyrics

[intro]
+ 110%, działasz dalej z chłopakami?
+ słuchaj z chłopakami było tak. ja bardzo wierzyłem w projekt no iii…

[wers 1: ]
byłeś idolem dla wielu, szczególnie dla nas w liceum
a nie znam lepszych youtuberów, chciałem być taki jak ty
mieliśmy od groma celów, lecz nikt z nas nie trzymał steru
karol, weź proszę nakieruj chciałem być taki, jak ty
a dzisiaj leżę na łóżku sam, weź zadzwoń, tęsknię za tobą tak
jakby mi świat cały zwiał się zwalić miał
upłynął czas, koniec braw nie taki był plan
wiesz?
kocham cię karol naprawdę
ej, dzięki że dałeś nam szansę
strzel we mnie tak, jak mini majkiem
wiem, w głębi jeszcze że naprawię to
(łooooo)
(łooooo)
(łooooo)
wiem, że w głębi duszy naprawię to
[refren: ]
dopóki próbuję i nic mnie tu nie zabije
póki jeszcze jestem młody czasem w sumie się pomylę
kiedyś miałem taką szansę, którą kurwa zatraciłem
(stary czekaj, to nie jest motywacyjna piosenka. nie śpiewaj tak)
gadali mi wszyscy, co mam robić, a co nie
ja bym chciał do końca życia robić tylko, co chcę
znów próbować i próbować w końcu od dna odbić się
a za wszystko, co zrobiłem friz, przepraszam cię

(początkowo to fajnie działało, później jeden z chłopaków postanowił że chce odejść, to przestało działać)

(friz, przepraszam cię)

[wers 2: ]
trzech ambitnych młodych chłopców, no i ty
mogliśmy mieć razem wszystko, wspólnie śnić
mogliśmy mieć wspólną przyszłość, razem być
tego jak dzisiaj żałuję nie wie kurwa nikt
same złe decyzje w moim życiu wybierałem, kiedy samo spadło z nieba, okazało się nie trwałe
obudziłem się za późno, szkoda że spadło na łeb
ej, a ja czuje się jak frajer
i co najlepsze jestem wszystkim to, że chciałbym jeszcze więcej zdobyć, bo mam do siebie pretensje, ciągle mówią kto? i kim ty jesteś
już mam tego dość

(przede wszystkim straciłem zaufanie do nich. wiesz, ja wierzę w projekt nagle się wysypuje ktoś, później on wraca. to już nie jest dla mnie tak pewne, wiesz o co chodzi?)
you might also like
[refren: ]
dopóki próbuję i nic mnie tu nie zabije
póki jeszcze jestem młody czasem w sumie się pomylę
kiedyś miałem taką szansę, którą kurwa zatraciłem
(stary czekaj, to nie jest motywacyjna piosenka. nie śpiewaj tak)
gadali mi wszyscy, co mam robić, a co nie
ja bym chciał do końca życia robić tylko, co chcę
znów próbować i próbować w końcu od dna odbić się
a za wszystko, co zrobiłem friz, przepraszam cię

- karol zdeba lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS