azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

karramba - respekt lyrics

Loading...

[wejście]
respekt
respekt
respekt
respekt

[zwrotka 1]
naście lat z mikrofonem na scenie
rap vatos locos + moje przeznaczenie
najpierw podziemie, potem komercha
dużo więcej kasy niż paserka i dilerka
starych nigdy nie miałem zarobionych
nigdy nie byłem centralnie ustawiony
były dziesiony, były lewe akcje
by mieć kasę na melanże i libacje
minęły lata, pojawiła się rodzina
moja kobieta urodziła dla mnie syna
i teraz skup się, bo ciebiе też to czeka
czas, ziomek, płyniе jak pierdolona rzeka
nadchodzi moment, zdajesz sobie sprawę
że nie masz pęgi na życie i zabawę
jak niewolnik harujesz za pięć baniek
i wtedy łapiesz, że masz przejebane
starzy cię olali, brakuje na szamanie
ryzykowne dilowanie i rąbanie
pucha, ziomek, a kto zadba o syna
co bez ciebie zrobi twoja rodzina?
dzwoni telefon “słucham, witam, pozdrawiam”
kasa za rymy, nawet się nie zastanawiam
do ekspresów siadam, rymuję i zarabiam
powraca melanż, pęga i zabawa
[refren]
respekt dla tych, co są z nami
by nie widzieć życia wciąż nastukani
respekt dla tych, co odeszli
boję się umierać, lecz nie boję śmierci
respekt dla vl rodziny
moich ziomków, zajebistej klimy
respekt dla tych, co szanują
wbijam chuj w tych, co krytykują

[zwrotka 2]
single, albumy, wideo i koncerty
kanary, nowy jork, skutek nowej komerchy
nowe układy na wysokim poziomie
melanże, wiktorii, w mariocie, szeratonie
praga warszawa, zajebiste towarzystwo
wybrzeże helskie, klub na wisłą
moja złota płyta, bankiet do rana
telewizja, radio, prasa nastukana
elita z miasta, biznes i muzyka
jak [?] filmach, klasyka
to już historia, ale za to jaka
wieczny respekt dla dziada i wariata
wracam do domu, podgórze kraków
poznaję nowych dobrych chłopaków
poukładanych i mieście szanowanych
ekscentryków z ulicy, z zasadmi
białe melanże i miasto jest nasze
wbijamy w czarną w longu s+klasę
walki bokserskie, walki k1
hotel kasprowy, melanż jak w niebie
chłopaki z klasą, gestem i honorem
niejednemu oni wzorem
wielki respekt dla elity kraków
dla dobrych chłopaków
[refren]
respekt dla tych, co są z nami
by nie widzieć życia wciąż nastukani
respekt dla tych, co odeszli
boję się umierać, lecz nie boję śmierci
respekt dla vl rodziny
moich ziomków, zajebistej klimy
respekt dla tych, co szanują
wbijam chuj w tych, co krytykują

[zwrotka 3]
sprawdź, ziomek, każdą komercyjną gwiazdę
wyżej sranie niż dupy trzymanie
ja trzasnę z tobą ściechy, wypiję z tobą banię
dla mnie rymowanie, a nie gwiazdorowanie
jest na pierwszym planie, ziomek, sprawdź to
kocham rap i moje miasto
p.o.d.g.ó.r.z.e. mój respekt
ziomalom z krk biję pięść
santa muerte, vatos locos klan
jeśli szanujesz, ja też ci szanuj dam
swoje zasady mam, ze ścierwem nie trzymam
na frajerstwo spluwam, rzygam, sram
słuchasz rymów chłopaka z podgórza
santa muerte, krakowska burza
jak jesteś szczurem, szykuj się na atak
santa muerte, witaj w zaświatach
[refren]
respekt dla tych, co są z nami
by nie widzieć życia wciąż nastukani
respekt dla tych, co odeszli
boję się umierać, lecz nie boję śmierci
respekt dla vl rodziny
moich ziomków, zajebistej klimy
respekt dla tych, co szanują
wbijam chuj w tych, co krytykują
respekt dla tych, co są z nami
by nie widzieć życia wciąż nastukani
respekt dla tych, co odeszli
boję się umierać, lecz nie boję śmierci
respekt dla vl rodziny
moich ziomków, zajebistej klimy
respekt dla tych, co szanują
wbijam chuj w tych, co krytykują



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...