azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kartky - nigdy więcej lyrics

Loading...

[refren: kartky]
nigdy więcej, nigdy więcej nie poznam cię
ty pamiętaj o tym
nigdy więcej, nigdy więcej nie spotkasz mnie
nigdy więcej, nigdy więcej nie spotkasz mnie
musisz wiedzieć o tym
nigdy więcej, nigdy więcej nie spotkasz mnie

[zwrotka 1: kartky]
przybiegli w pięciu, zrobili aferę i poszli
pod kiblem na szybko noski, dwa kible [?]
przejęli teren, zanim przybyły osiłki z ośki
i spakowali ich w te foliowe worki
widzieli scenę kątem oka jak uciekali
i tych raperów, którzy udawali, że tam dziś grali
daj swoją cenę, pener czy [?] kochanie
oni wsiadali do beemki, outside leciał z [?]
ja tam spotkałem ich w kato
jak grało taconafide, pierwszy koncert w spodku na lato
jak wtedy wydawałem black magiic
jeszcze się przyznawali do mnie koledzy
wszedłem na backstage, zaświeciły się ledy
nie brakowało niczego, szczególnie kredy
wszystko jest na kulturze, nie widać biedy
ale o co tam chodziło, to nie pytaj mnie już nigdy więcej
[refren: kartky]
nigdy więcej, nigdy więcej nie poznam cię
ty pamiętaj o tym
nigdy więcej, nigdy więcej nie spotkasz mnie
nigdy więcej, nigdy więcej nie spotkasz mnie
musisz wiedzieć o tym
nigdy więcej, nigdy więcej nie spotkasz mnie

[zwrotka 2: big scythe]
[?] boiska
zdarte mercuriale, zdarte łokcie, zdarta psychika
zawsze będę miał sentyment do dawida
bo nikt nigdy na boisku tak jak on nie kiwał
w czasach, gdzie każdy spuszczał się nad kartkym
w czasach, gdzie newsy z branży nie wyznaczały prawdy
w czasach, gdzie balenciagi to nawet nie znali z nazwy
czułem się jak król, nie czułem jak każdy
w czasach, gdzie każdy spuszczał się nad kartkym
w czasach, gdzie newsy z branży nie wyznaczały prawdy
w czasach, gdzie balenciagi to nawet nie znali z nazwy
czułem się jak król, nie czułem jak każdy
jedna ex zrobiła mi z serca kamień
filozoficzny, dlatego czasem najebany nucę:
“ja pierdolę, czemu mi to robisz, kiedy kocham cię”
na zmianę leci małpa, bonson, bisz i vnm
powiedziałem: “nigdy więcej nie zaufam kobiecie”
ale przestań już pierdolić te głupoty, alek, proszę cię
[bridge]

[zwrotka 3: karol krupiak]
siema kartky, siema big scythe, oto moja kolej
siema ou7side, siema eee… łysy, polej
z bogatego domu, jedni, że naiwne wersy
od moich krzywych akcji mam makijaż permanentny
jechałem na kluby, koncert, były połamane znaki
pomyliłem drogę, wjebałem się na tracki
lubię takie sm+tne, bo wesołe są za sm+tne
jednocześnie podpisałem kontrakt i maturkę
teraz widzą moje bójki i blizny
teraz widzą moje dziary i krzywdy
szkoła ryje głowę, zapytaj starych znajomych
jedni [?], drudzy na mefedronowym
ja powiedziałem do niej all in, potem ja
musiałem opuścić stolik
bo na ręce miałem tylko dwójkę i siódemkę
[?]



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...