kartofelu - rubikon lyrics
życie puste tak jak ta mała matrioszka
zimna noc ja znowu ją spedzam na dworcach
skurwiała samotność mnie dobija, znowu gadam ze ścianami
przez te wizję czuje się jak największy ćpun, nic nie ma między nami
bo w piździe mam bycie na szycie z ludźmi tylko dla kasy
wolę już gnić na tym dworcu i czuć się jakbym umierał
leżeć tak jak w kojcu, jebać los, bo znowu mam pecha
a chciało by się żyć tak po prostu
przysięgłem że odpierdole to tak że kurwy nie będę miały się czego czepiać
marzę tylko żeby tych ludzi bez pasji gasić jak kiepa
młode kurwa ćpuny, kolejny dzień lecimy na lekach
kolejny dzień kurwa lecimy, bo nie ma co zwlekać
nudne śmiecie pierdolą przekaz bo już nie o to w tym chodzi
jebana muzyka w której ktoś ustawi ładnie efekty i do tego ci karze dochodzić
wypierdalaj mi stąd się prosić do bozi
nijaki jak każdy czym ty kurwa się wozisz
tylko do przodu napierdalam kroki
stoję za jebanym rubikonem
sam bo już nie z ziomem
mieliśmy być razem na tronie
ktoś kurwa wybrał inną drogę
no i kurwa dobrze
jebać stare błędy i jebać ten koncert
świat mi napierdala flip jakby był tony hawkiem
marzyciel, jakbym słuchał i wonder
te szmaty już zapomniały gdzie mają początek
no i kurwa dobrze
oni już zgubili wątek
a chodziło o to że ta rzeka to nowy początek
nie idę w tył bo dalej robię pierdolony postęp
Random Lyrics
- alex lepping - playing house lyrics
- atma - chop em up with the chakra lyrics
- fuller - chicago lyrics
- kam prada - tonight lyrics
- carter tomorrow - don't wait lyrics
- jayjaymf - ac/dc lyrics
- james keelaghan - mirabeau bridge lyrics
- dynasty foxx - love real lyrics
- קורין אלאל - en lanu bamlay - אין לנו במלאי - corinne allal lyrics
- roh yunha (노윤하) - rondo lyrics