katarzyna groniec - już nie palę lyrics
już nie palę lyrics
już stopniał śnieg
zniknęły ślady twoich stóp
i nawet pies sąsiada
mizerny miał ten rok
nie palę już
choć w sumie lubię palić, bo
cynamonowe fajki
dobre są
na łąkach już
zefirek melodyjki gra
nenufarami płyną
echa dźwięków
zaspany park
oazą szczęścia stał się dla
ciężarnych matek, starców
i zboczeńców
wiosenny wiatr
podwiewa piórka kaczym łbom
chór żab uważnie śledzi
wstawionej ważki lot
kolejny dzień
bezczelnie się zaczyna, cóż
by dodać tu…
zdechł kot niech żyje kot
zdechł kot niech żyje kot
zdechł kot niech żyje kot
o, jakże o+
+bojętność miła jest
niezwykła chwila zmysłów przytępienia
powiewa mi czy wpadniesz
na ten tekst
pisałam go wyłączniе dla ćwiczenia
powiewa mi czy wpadniesz
na tеn tekst
pisałam go wyłącznie dla ćwiczenia
Random Lyrics
- lim - ça rend fou lyrics
- drop city yacht club - put em on the glass lyrics
- jorge valenzuela - marito aguirre lyrics
- richard swift - as i go lyrics
- fredz - astronaute lyrics
- the perilous mind - dying face lyrics
- bleed from within - levitate lyrics
- lord madness & gian flores - soldato lyrics
- jed whedon and the willing - so the word is love lyrics
- 2mile - wonder boven wonder lyrics