a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kaz bałagane - narkos lyrics

[refren]
twój traphouse, twoja mafia, to instagram, to snapchat
nowy numer – nowa bajka
jakby co to mama tu wyciągnie z bagna
twój traphouse, twoja mafia, to instagram, to snapchat
nowy numer – nowa bajka
powiesz wszystko i zmienicie kwadrat

[zwrotka 1]
typy tu mówią, że robią tu sos, w sumie nie pasuje coś
nie możesz wrócić na oś
a pod gimbusów el chapo, i pablo i w ogóle boss
czarna kość, na niej a jak andrzej
nic nie widziałem to chyba gówno
scenę zjadłem, aż przykro, że chłopaki w oczach chudną
źródło – niewiedza ze szkoły, demotywatory
dla tych chłopaków to wbitka na olis, jak wbitka na olimp
co ty pierdolisz, że kogoś tu znasz
nawet jeśli tak jak nie mówisz, wtedy zachowujesz twarz

[bridge]
one chcą chłopaka dilera, rapera
chcą pierdolnąć testa co go dostałeś przed chwilą, teraz
każdy tu chce być takim gościem
ktoś ci zostawił dyszkę jak na fotce, amerykański sen w polsce

[zwrotka 2]
mylisz koke z polakiem? i grudę ze sraką
jebany biedaku, co z ciebie w ogóle będzie za raper?
znowu błyszcze, iskrzak strzela jak pryszcze
z cannabis cup prosto kolega powiedział, to łykniesz
rurę dla siebie tu przytniesz, kosztem tu dobrego ziomka
do tego vat na dwie listwy, w końcu i tak się nawącha
to jakiś dziwny mixtape, od koleżki co ma z ciebie śmiechy
za dziuple w necie, za bycie śmieciem
to ogólnie masz tu ściemnione krechy

[tekst i adnotacje na rap g*nius polska]

- kaz balagane lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS