kazik klimat - kazik kartel lyrics
proszę cię wybacz mi mamo
[zwrotka 1]
sam wybierasz drogę, ładuję dwie bronie
charakter to naboje, popierdolony pojeb
omijam te duży grupy z nielicznymi
na zakupy kominiarki, tasaki, maczety
na piersi bagnety
legalne biznesy, kobiety
upierdalam ci koko jeśli wkładasz nos do mocnej fety
rodzimy się jeden raz, wsiadam w furę, pełen gaz
muza w środku napierdala, miasta destrukcji, zagłady
dawać hajs i jebać układy
jebać układy
jebać układy
dochód
dochód
dochód cały czas
dochód, jebać psy i fbi
[refren]
mów na to podziemie, nasze kiermany to szelest
przestępstwa i handel, mam tu swoją armię
kazik klimat kartel, mój rap jest jak napad na bank
napad na bank
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
[zwrotka 2]
wciąż praca, ulica, rozboje, sutenerstwo
haracze, miłosne podboje
się pierdol, to życie moje nie twoje
wiosna, lato, jesień, zima, rządzi trawa, kokaina
ktoś jest już niewypłacalny, bogaty
biorę na raz, nie to na raty
pieniądz robi z ludzi szmaty
zawsze za ludźmi bliskimi, czasem olewam te hajsy
moje życie to zasady
dzieciaki małe, buzie brudne od czekolady
ojciec wciąż się nie rozliczył, się zbierzesz i zwrócisz
dzieci to skarby
mój syn już to widzi — tata to gangster
nie mówią mi “królu”, a mam tutaj władzę
władza, władza, kartel, kartel, kazik
[refren]
mów na to podziemie, nasze kiermany to szelest
przestępstwa i handel, mam tu swoją armię
kazik klimat kartel, mój rap jest jak napad na bank
napad na bank
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
[zwrotka 3]
kiedyś znałem kilka suk, chodziły za mną jak ksiądz po kolędzie
git kryminal, choina
cały czas lawina rapu
kazik klimat się zrywa
kiedy trzeba omijam pierdolony przypał
policja wciąż węszy, wciąż się o nas pyta
pierdolony skarżypyto, społeczniaku
parówo wewnętrzna, administracyjna
jebię to, ominąłem już kryminał
dawno na wolności, nie przeginam
także kurwa byś chciał sprawić mi kryminał to się zastanów
u nas nie ma wybacz
jestem dla ciebie prawdziwym koszmarem
nie ma tutaj przebacz, zajebię ciebie, opierdolę ćwiarę
także się zastanów czy masz tak jak ja tutaj kurwa z garem
kazik kartel cały czas wbijam ziom na falę
wszystkim dobrym ludziom z fartem
całym rokiem życzy kazik klimat kartel
[refren]
mów na to podziemie, nasze kiermany to szelest
przestępstwa i handel, mam tu swoją armię
kazik klimat kartel, mój rap jest jak napad na bank
napad na bank
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
dawać kurwa hajs, dawaj mi ten hajs
Random Lyrics
- tad - habit & necessity lyrics
- hamildub (original by lin-manuel miranda) - un baile invernal lyrics
- k trap - shivers lyrics
- she past away - bozbulanik lyrics
- yungg89 - yep uh huh real song i definitely tried lyrics
- j0e - all over lyrics
- sadboistacy - 444 shit lyrics
- sheila walsh - here i am to worship lyrics
- reyn - om du lämnar lyrics
- lu leite - netflix lyrics