kej-kej - jak żyć, podrywać, rapować lyrics
[zwrotka 1]:
po pierwsze jak mnie nie znasz to nie hejtuj, rozumiesz
hejtujesz to zrób lepiej gejku, a nie hejtujesz
bo o gustach się nie dyskutuje – kwestia gustu, a częstochowskie rymy lubię i to nie jest truskul
napisz o szesnastkach, czaisz to dwojako
bo masz sesję i sesje, studia i studio na to
wracasz jak bumerang, a nie byłeś w moich butach
spadasz jak ikar i jak dynamit wybuchasz
kiedyś było lepiej, rap miałeś na kasecie
nie jak dziś na pececie, pierdolić komercję
jestem jak kaszpirowski i midas jednocześnie
a ty rób swoje gościu, nie graj kogoś kim nie jesteś
bo cię zjedzą na śniadanie, zjedzą jak pacman
i prędzej czy później to rzucisz jak małpa
przekładając na realia, to rzucisz to #małpa
bo pamiętaj, jak nas masz jednego majka
[refren]:
już nie mogę was słuchać x8
[zwrotka 2]:
jak wyrywasz dupeczkę, sugeruj, że pewnie przeszkadzasz
“już nie narzucam” – mów, kiedy trzeba spadać
szukaj podtekstów, zboczeni ludzie są cool
jak jest o dojściu gdzieś, 69 czy lód – trzymaj puls
jak panna ma okulary, nie zapomnij pochwalić
“wyglądasz normalnie kurwa jak gwiazda p-rno, brałbym”
ładne masz oczy, hehe, ona oczy ma wyżej
i nie ma, że ładna, ma być: zjawiskowo, brałbym, apetycznie
a jak szyny są długie, to wyrzucę je jak tede
a ty klikaj lubię, musisz zostać przyjacielem
no i szlachta nie pracuje, albo wpisane wsrh
ha ha, twoim hymnem ma ma być truskawa
“najlepsze dupeczki rucham”, ale nie dawaj pannom na balangach
bo ja to robiłem, tutoriale zrób-to-sam jak idzie poderwać dziewczynę
i później śpiewałem aosa “fap” i jak poderwać quebonafide, ha-ha-ha
[refren]:
już nie mogę was słuchać x8
[zwrotka 3]:
pochwal się, masz sesję i od jutra nie chlejesz
daj im powiedzieć: “niemożliwe, ryju, jak znam ciebie!”
szowinistyczno-feministyczne wojny na deser
a wierzeczę spędzisz ze swoim misiem przy kabarecie
o ile tylko pamiętałeś o mojej nauce, przecież każdy student ma w lodówce tylko wutke i parufke (i światło!)
no chyba, że masz dupę, pewnie lubi nutellę
powiedz słowo gastro, zjedz sushi do lubelskiej, nieźle
i smoothie jak gra enej, mała podkręć mi z pracy snapy koniecznie
i zdjęcie z jakimś dzieckiem
tak należy żyć w społeczeństwie
jarek mówił, że rekinem jest być najlepiej
więc bądź nim i bądź sobą i twardo stąpaj po planecie
nim kupisz od piotra lub natalii coś na wybielenie
a jak nie rozumiesz o co chodzi w tej piesence
to znaczy że nie potrzebujesz takich rad więcej
było o tym co na włosy już
teraz plażowy chłopaku do szafy włóż
poskładane przez mame jak fałenem
koszulki: nas pięknych jest mało, s-x-trener
i “piwo to moje paliwo, piwo to moje paliwo”
Random Lyrics
- james cook - throw in the towel lyrics
- the charm the fury - silent war lyrics
- dylan cox - back in 2014 lyrics
- the virginmarys - running for my life lyrics
- smith boy ha - i live you i and i need you lyrics
- ohdapo - wait for me lyrics
- dead by april - i can't breathe lyrics
- currents - derelict lyrics
- young dolph - on my way lyrics
- mudi - engel lyrics