kej-kej - pound cake lyrics
– chcę swoją kasę, jasne?
– drugą połowę ma pan waldek na cargo na okęciu. pokażesz mu to i dostaniesz kontener z niewyobrażalną ilością pierdolonych, zielonych dolarów, papierów, będzie się czym dzielić
– dlaczego ja?
– bo jesteś artystą w swoim fachu…
1
cztery litery z czwartą godziną
ten c.a.k.e zamówiłbym w lokalu na wynos
jak każdy raper mogę nawinąć
że mój piąty element to lenistwo
jak wstaję o piętnastej z ładnym kacem
albo nie śpię wcale ;randy gardner
by pytać z brzaskiem gdzie mój pound cake
gdzie mój pound cake? ile można tak mieć?
niechętnie wpisuję się w kanon
takie scenario już dawno napisano
ile można słuchać o tym jak to każdy nic nie robi
bo nic łatwo nie przychodzi, blanty nie chcą same się rolować?
dobra chłopcy, dajcie spokój
do roboty macie coś tu
zaraz całe życie wam ucieknie
słucham takich bzdur i odnajduję siebie
zmień b.l.a.n.t na fm i herbę, pale ale i dziewczę, czasem coś głębiej
więcej nie chcę, dla mnie to jest szczęście, średniej klasy marzenie
dadi – nagramy coś, wierzę!
ref
dadi nie robi milionow
balci nie robi milionow
majlo nie robi milionow
fifek nie robi milionow
ja nie robię milionów i co, i co, i co?
ale zrobimy…
bercik nie robi milionów
pietrzyk nie robi milionów
ernix nie robi milionów
błażej nie robi milionów
ja nie robię milionów i co, i co, i co?
2
zrobimy miliony, ale jebanych worków
kontener pierdolonych zielonych dolków
setki w zegarkach, tysie w sztabach
dajcie skrzydła to pojeździmy wam na garbach, haha!
;husaria, bogactwo część główna
póki co latam po nocach i leje się wódka!
hurrwa, myślałeś, że serio wyżej wers?
nawet jak wezmę caprio i 1906?
nawet jak pójdę w tango i nie będzie mnie
jak głównie bogactwo to pomysłów też, weź
rapery piszą jak przepijają grube hajsy
oklepane to jak pancze z h0m-nimami szesnastki
ha, sam to robie, pakt z kanonem, dał to ojciec:
ha! nigdy niżej niż ktokolwiek
3
e, kej, kej, kej, kej
weź się i zrób sobie cake, kej
znajdź sobie robę robę kej-kej
kej.. kej.. ejj..
dopiero się rozkręcam, już doganiaj dziś
i tak kiedyś usłyszysz – you got it, b-tch
chcesz dalej iść? odpinam smycz
a twoje dalej? dla mnie prawie nic, wcale
rzeczywistość depcze wyobraźnię ziom
choć kult dolara włada jak kupuję w almie coś
basta, mała jeszcze będzie czas na wożene się w s-klasach by patrzyli ci w tramwajach
jak ja, jak ty, jak my, jak on
jak dziś nie masz tej pęgi – dłoń
a jak się pomyliłem, soraweczka
jak zarobię pierwszy milion, pewnie też nie ogarnieta, bo…
ref
dadi nie robi milionow
balci nie robi milionow
majlo nie robi milionow
fifek nie robi milionow
chyyyba…
bercik nie robi milionów
pietrzyk nie robi milionów
ernix nie robi milionów
błażej nie robi milionów
ja nie robię milionów i co, i co, i co?
Random Lyrics
- subsolo - ordem de despejo lyrics
- banda troyana - la alarma lyrics
- sun city girls - holiday for shakespeare lyrics
- j.o. (artist) - turn up lyrics
- caly.exe - moustique lyrics
- kari faux - gahdamn lyrics
- kabba - bassline drops lyrics
- carolina chocolate drops - run mountain lyrics
- brooklyn martin - independence lyrics
- lil durk - moving slow lyrics