azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kękę - głęboki oddech lyrics

Loading...

[refren: vix.n]
biorę sobie głęboki oddech
wszystko było po coś najwidoczniej
upadamy w mrok, by się podnieść
noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
biorę sobie głęboki oddech
wszystko było po coś najwidoczniej
upadamy w mrok, by się podnieść
noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień

[zwrotka 1: kękę]
nie wierzę w żadne horoskopy, ale chyba czas mi sprzyja
jadę w końcu sprawną furą i mi całe miasto kiwa
z moją wielką czarną chmurą się rozstałem dawno chyba
czuję się jak miałbym zaraz świat zdobywać
piszą do mnie dawaj wuja ratuj rapy
dobra weź im powiedz wrócił kęki i odkopał flow sprzed laty
sukces mnie nie wykastrował wciąż dojrzałość i zasady
ciągle dobry, mocny, swojski nic poza tym
czasy są heavy, wszystko to poza
słodka i pusta, w środku jak donut
trochę z tym obok, trochę też ponad
dalej w tym sobą, lecę z tym kozak
trzeba było do trzydziestki spadać na dno, poznać życie
i się dziesięć lat podnosić żeby poczuć się jak dzisiaj
bo inaczej coś smakuje jеśli była pusta mycha
najpierw bezdech, dzisiaj znowu chcę oddychać
[refren: vix.n]
biorę sobiе głęboki oddech
wszystko było po coś najwidoczniej
upadamy w mrok, by się podnieść
noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
biorę sobie głęboki oddech
wszystko było po coś najwidoczniej
upadamy w mrok, by się podnieść
noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień

[zwrotka 2: vix.n]
zły czas by upaść był, dzień dobry, czas się podnieść
dziś ona chodzi topless, ale nie o to chodzi w ogóle
trzeba dojść do marzeń prawdziwych nie chować w kącie
można mieć dom jak zamek, a być homeless
znalazłem lek na wszystko, dziś odhaczam cele z listy
ja i znachor weź głęboki wdech tu ziomek jak u internisty
złap tę falę, niech prowadzi instynkt
bez zapałek pożar z jednej iskry
złap tę falę, niech prowadzi instynkt
bez zapałek, patrz jak w oczach ogień błyszczy

[refren: vix.n]
biorę sobie głęboki oddech
wszystko było po coś najwidoczniej
upadamy w mrok, by się podnieść
noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień
biorę sobie głęboki oddech
wszystko było po coś najwidoczniej
upadamy w mrok, by się podnieść
noc znów zamieniam na dzień, znów zamieniam na dzień



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...