kenzi & sqner - wersy wygodne lyrics
[chorus: kenzi]
wersy wygodne ralph lauren
ten styl złoty jest jak gucci
i louie v to jest przy tym nic
rozpal cannabis, rozpal cannabis x 2
[verse 1: kenzi]
patrzę na lewo i prawo i nadal to samo
i śmigam na haju po mieście
rzucam te wersy, ty patrz lepiej na to
i sk-maj od nowa to stylowe wejście
to buja człowieku, że czekasz na więcej
a więcej to znaczy, że musi być lepiej
za siebie nie patrze, idę przed siebie
dla ciebie to nie jest, a dla mnie to jasne
smażą się skuny, leje się wóda
mi zawsze się uda, ty gadaj te bzdury
topy, bibuła, a później lot w chmurach
skacze se wyżej jak jordan na butach
wpadam na beat, a na street to wpadam jak wilk
dawaj mi weed, lecę później gdzieś w trip
korzystam z chwil, takich jak dziś
wiesz co jest pięć tu. kenzi to spec tu i
jeszcze tak wiele do celu, do celu tak wiele, że wiesz już
wokół czuć kwit i też rozkwit flow jak i stylu
tłusty ten beat, a rym ciebie łamie skurwysynu
to jest ta długa jazda, ale ale bez trzymanki
fajna ta twoja panna i też śmiga bez trzymanki
kocham tu żyć i zarabiać kwit
ty nie mów mi nic, gdy kłade wokal na beat
bo nie zmienisz nic
[chorus: kenzi]
wersy wygodne….
[verse 2: sqner]
to louie, to gucci, to prada – jest szmal
nie możesz zagłuszyć od rana tych fal
nie będę się starał i tak to wygram
bo każdy nasz rywal to przy nas pizda
zegarek jest, pasek zaciskam na czache
wygląda to lepiej, nie nosze już czapek
ja siedze na tronie, on cały ze złota
jest szczery jak wokal, weź obczaj to chłopak
ja jestem jak jordan… belfort na pewno
mam zawrotną prędkość, bo chodze z dragami
za dużo tych kotów, oni chcą być tu lwami
w wojnie z królami to ja jestem asem
i każdy ten błazen ma chwilową p-sse
nie jestem zdziwiony, że nie znasz nas wcale
po tym ty będziesz znał wersy na pamięć
zadacie pytanie, po co to robie?
by spełniać swe rządzę, by robić też postęp
by mieć też swój fotel i liczyć pieniądze
by suki robiły mi ciągle tu dobrze i pełny portfel
i świecił mi rolex, ja sam se zarobie
pierdole twój postęp, mój papier mój problem
nie mieszaj się prosze, ty tego nie pojmiesz
już wal se swój proszek, mateusz, mateusz no kurwa to ch0r-
ja walne se pikse, przyjaram blanciorem
mam pełną kontrole, co myślę, co robię
jak wpadne ziom w dołek, na pewno na moment
bo potem jest projekt i mnoże mamone
ty głupi matole, tą twoją epoke już dawno odkryli
wyjecie jak stado goryli, w nawiasie to macie chujowy wynik
gang!
[chorus: kenzi]
wersy wygodne…
Random Lyrics
- sir was - falcon lyrics
- joshua ray walker - last call lyrics
- sonya kitchell - follow me in lyrics
- ian randall thornton - suffer not lyrics
- los chikos del maíz - bobby fischer contra spassky lyrics
- vybz kartel - too lie lyrics
- rich homie quan - mister lyrics
- shadow isaiah - where you wanna go lyrics
- warszafski deszcz - kilkaset słów prawdy (i co. musiał?) lyrics
- the mire - vice regalia lyrics