azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

khaman - współczesny romantyzm lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
witaj, wziąłeś się lub wzięłaś z czystego przypadku pewnie
może z polecenia, ogłoszenia w metaversie
widzisz, jesteśmy na świecie i nikt nie jest idealny
ale idealne życie mamy w naszych głowach… tak czy nie?
bo ja nie mam
żyję wadą nawet w mych marzeniach
choć zacząłem pisać i zacząłem też psychikę zmieniać
osiągam kolejny cel, a nie czuję spełnienia
jak prószyński z pleografem jestem, nie będą doceniać

[refren]
tak boli…
to, co czujesz gdy myślisz o tym
wolałbyś czas cofnąć, pobyć znów z umysłеm złotym
posłuchaj tych przemów poddając się pod wątpliwość
niech zniszczą rzeczywistość
(nic nie widzę, nic nie widzę)
bo ciеmność mam co dzień…
popiół z marzeń, no i szept (szept)
weź (weź)… siebie nie powstrzymuj (nie)
przed zostaniem w miejscu
nie chcesz wyjść z tego systemu

[zwrotka 2]
znowu paranoję mam jak nowosilcow
chociaż to bardziej świadomość, dobrze wiem, co o mnie myślą
patrzę w l+stro, a tam jest moja faktura wad
nie sprzedam się nikomu, pora już opuścić świat
a może nie i będę tylko tutaj tonął, w umyśle swym ikoną
a ta samotność mnie dobije tu jak kat swa kosą
choć tego nie czuję… robię to, co muszę (chcę)
po co wszystko, kiedy tylko ja znam to, co tworzę
a więc siedzę lat już tyle i zazdroszczę innym skrzydeł
których nie posiadał dedal mój, jedynie anioł stróż

[refren]
tak boli…
to, co czujesz gdy myślisz o tym
wolałbyś czas cofnąć, pobyć znów z umysłem złotym
posłuchaj tych przemów poddając się pod wątpliwość
niech zniszczą rzeczywistość
(nic nie widzę, nic nie widzę)
bo ciemność mam co dzień…
popiół z marzeń, no i szept
weź… siebie nie powstrzymuj
przed zostaniem w miejscu
nie chcesz wyjść z tego systemu

[bridge]
dają wszystko, a nie biorę nic
jakbym wziął, nie miałbym gdzie iść
chociaż droga ta jest gówno warta
oni cel i proces, a ja nic
tak niekompetentny kurwa
by marzenie spełnić + pustka
odcięty od myśli, żeby móc posłuchać l+stra
słucham…

[zwrotka 3]
po co rzeczywistość, którą kiedyś skończysz?
po co teksty, może umrzesz i ich nigdy nie dokończysz
nikt nie słucha twego “dzieła” ani próby zaistnienia
wiersze poczytali kiedyś, a dziś siedzisz
siedzisz tyle lat nad niczym, a wszyscy mają to gdzieś
myślałeś, że masz fajny koncept, dziś sam nie wiesz co chcesz
i myślisz, że cię odratuje sama próba lub tekst
to współczesny romantyzm będzie, jeśli cofniesz się wstecz…

[outro]
a więc otwieram, co nazywam sobą
nie chcę zniknąć, daje słowo
niewidoczne nigdy, co od zawsze miałeś obok
siedzę tyle lat nad niczym, piszę kolejny tekst
do przodu nieustanny rejs, to jest o12m, let’s go then



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...