azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kidd (pl) - ciałokształt lyrics

Loading...

otworzę się dziś na oścież, przeciąg przejdzie cię wskroś
nie będziesz wiedział, czy prościej jest mnie wyłączyć, czy co
chcesz wiedzieć, po co to robię? daj znać, jak się dowiesz
moje tendencje spadkowe dla ciebie czymś ponad normę
to był fortel – mój stupor wypalił w tobie czujność
dzielimy platformę, którą traktujesz jak gówno
nawet nie wiesz, jak mały jest niezbędny mi input
by przyjaciel w twoim przypadku zyskał cudzysłów
czytam ze słów, które dobrałeś strasznie nieporadnie
czyny mówią mi jedno – językiem gówna nie zatrzesz
nie ma przyjaźni w biznesie, to dosadnie tłumaczy
czemu nie masz ludzi w rapie, a ja przyjaciół w pracy
miewam wieczory, gdy stres dosłownie ścina mnie z nóg
idę spać, by się nie zabić – moja definicja „luz”
nie raczyć ściany pięściami, tylko pójść z tym w ludzi
robić rapsy z frustracji i na śmierć ich zanudzić

będę głosem spod ziemi i sumieniem was wszystkich:
egoiści, pacynki, uber+oportuniści
będę żywym przykładem tego, jak martwy naskórek
tworzy warstwy narracji, gdy jest plamiony tuszem
mówię „touché away” jak ten żółwik z kreskówek
to, co wchłaniasz jako dziecko, potem cię prześladuje
to ciałokształt – usypany z liter harmider
w jego kątach tajemnice, których do dziś się brzydzę
dna spod paznokcia, pępek świata w paproszkach
w oczach ropa, ślad moczu na dziecięcych rajstopkach
te historie pisze życie, jak w ich trakcie gaśnie
zapomniałem na śmierć, jak reaguję na śmierć
co poranek tracę wiarę, której nigdy nie miałem
faza r.e.m., zanim zasnę, zgadnij, który kawałek
tam w rogu to ja – coś jak detal ujęcia
tak, wrogu, to ja – chciałbym paść ci w objęcia



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...