kinny zimmer - miami 1999 lyrics
[zwrotka 1]
zalany bak do pełna (do pełna)
bak wypełnia verva (verva)
potrzebna była przerwa (przerwa)
pracuje non-stop, muszę się oderwać
w l-strze widzę światła samochodów
dały mi powód
żeby nie zjechać do rowu
koło kręci się, kręci się ziemia
kręci się w głowie mi odpier…
jestem wiek przed tobą (wiek przed tobą)
jestem tą samą osobą, życie to pogo
odbijamy się od przypadkowych ludzi
w metrze, w tramwaju i w klubie, ustawiam budzik
bo rano zacznę wszystko od nowa
wsiądę w chevrolet, zapłacę kartą – odmowa
[zwrotka 2]
(ja) ja to surfer, jestem na fali ludzi którzy sieją ferment – niepotrzebnie (nie, nie, nie)
lecę bokiem, szyby wypadają z okien
moja odp-rność na głupotę jak te stare nokie
tu w miami chodzą po ulicy z glockiem
tu w miami mówią “cheese” i strzelają fotę
już zaczynam linieć, chyba jestem kotem
się nie zalewaj leanem, się zalewaj potem
(na) na miami beach plażowałem
dałem bezdomnemu siedem dych – tyle miałem
asfalt mięknie mi pod nogami
słońce jak jajko na patelni, ludzie z psami
chodzą, koło mnie buddy posąg
klapki już w jezdni, ja zostałem boso (oh)
Random Lyrics
- kolins 6`9 - weak for this life lyrics
- iamfree - havanna lyrics
- rush-n-attakk - bring on the bad news lyrics
- yıldız tilbe - papatya baharı lyrics
- todeskommando atomsturm - woran hältst du dich fest lyrics
- blvxb - wada'a lyrics
- yothburn - аллигатор 43 (alligator 43) lyrics
- sons of aeon - faceless lyrics
- dr. dre - the next episode (west coast classics radio) lyrics
- one step from the edge - no more lyrics