azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kiślasty - spala mnie cannabis lyrics

Loading...

ref
spadam z nieba na dziś + nie trafiłem w obłok
spala mnie cannabis z atmosferą gorzką
chwila nie uwagi + przychodzi dorosłość
pozałatwiam sprawy, a ty spraw by czas cofnąć

1
kurwa winda jedzie znów na parter
ile warte słowa? wóda pali w gardziel
musze sam typować, kto rozjebie rap grę
jestem typem topa, który jebie w czaszkę

jak miałem mawiać, czym jest dobro zatem?
jak chciałem zbawiać, siebie mocnym dragiem
jak srałem na was to robiłem papier
jak chciałem nawiać, to czułem tą stratę

kurwa moje życie jak dom schadzek
wchodzisz w butach w nie + ja cię oprowadzę
i nie pytaj mnie, gdzie się zaraz znajdziesz
bo ja tylko wiem, żе było inaczej

bo ja tylko wiem, co po śmierci dla mniе
ma piwnica chce więcej wrogów na dnie
ma źrenica się rozszerza jak mafie
na ulicy dzwięk, czasem bieda skamle
ref
spadam z nieba na dziś + nie trafiłem w obłok
spala mnie cannabis z atmosferą gorzką
chwila nie uwagi + przychodzi dorosłość
pozałatwiam sprawy, a ty spraw by czas cofnąć

ból dnia straconego. co zrobiłem dobrze?
co zrobiłem złego? czemu się nie oprę?
czemu czuje fetor, gdy ładnie za oknem?
czemu znowu nie to? szaleją emocje

szaleją, szaleją, bo czułem mocniej
z nadzieją, z nadzieją, że tak wygodniej
się śmieją, się śmieją, a robię co chcę
vendetą, vendetą + wyrok za forsę

chłopcze, tyle na osiedlu szarym
jak był jakiś kolor to jest pixa, albo flary
jak był jakiś kłopot, to nie wixa + ratowali
i kolejny donos, bo ta siksa gada z psami

a co czułem tonąc? były najpiękniejsze fazy
wciąż nie mogę pojąć, ile pieniądz dla nas znaczy
miałem wyjść na swoje, tyle ciemnych korytarzy
dzisiaj się nie boję, no i nie ukrywam twarzy
ref
spadam z nieba na dziś + nie trafiłem w obłok
spala mnie cannabis z atmosferą gorzką
chwila nie uwagi + przychodzi dorosłość
pozałatwiam sprawy, a ty spraw by czas cofnąć



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...