kiwi (wiktoria nazarian) - piątek lyrics
[zwrotka 1]
piątek dwunasta jest
a ty opanowałeś przestrzeń
kiedy unosisz mnie
ja nie chcę wracać nigdy więcej
i kiedy wołasz mnie
unosi mnie ten lęk
bezsenny
zaczynam z tobą bieg
[refren]
ty jesteś wiatrem, więc ukołysz mnie
ja bardzo tego chcę choć sama nie wiem
pod skórą czuję jak się zbliżasz celnie
otulasz mnie utopijnym wspomnieniem x2
[zwrotka 2]
i tak lecimy w dół
dopóki świt nas nie dosięgnie
te blaski są jak bicie serca
niebezpieczne
i gdy wyciągasz dłoń
biegnę z całych sił
niedługo wrócę
w piątki jestem kimś
[refren]
ty jеsteś wiatrem, więc ukołysz mnie
ja bardzo tеgo chcę choć sama nie wiem
pod skórą czuję jak się zbliżasz celnie
otulasz mnie utopijnym wspomnieniem
[outro]
zakryj mi niebieskie obrazy
pozwól ujrzeć wreszcie moje sny
zakryj mi niebieskie obrazy
pozwól ujrzeć wreszcie moje sny
ty jesteś wiatrem, więc ukołysz mnie…
Random Lyrics
- mr. blacky el dj - 3pa lyrics
- laszlo - a million things lyrics
- born of osiris - shadowmourne lyrics
- ween - big baboons lyrics
- jt hawk - trapgod lyrics
- life project - a world on fire lyrics
- lil jairmy - target practice lyrics
- snaryad137 - shatter lyrics
- de ambassade - malefica lyrics
- tekilla (prt) - meu bem lyrics