klabiński - druga strona warszawy lyrics
fiatem od mojej mamy
kilka minut po pracy
stoję na stacji, gdy dzwonisz ty
wspominasz stare czasy
może dziś pogadamy?
no w sumie nie jest to pomysł zły
więc powiedz+gdzie i kiedy mamy być?
na brzegu wisły prawym
jaką kawę chcesz pić?
w decyzjach nie mam wprawy
ósma w nero mam być
tam omówimy sprawy
przyszło mi o tym śnić
jadę
na drugą stronę
warszawy, by spotkać cię tam
zawsze
gdy dom twój mijam
wspomnienia, to wszystko, co mam
fiatem od mojej mamy
zaraz będę na kępie
lecz najpierw w domu poprawię fryz
nie zdążę zrobić szamy
łapię kurtkę pod rękę
przed wyjściem mały herbaty łyk
odpalam bravo i pełen gaz
mokotów, mijam korki
znana plaża i las
na moście słyszę schodki
chyba będę na czas
nie będę mówił ‘sorki’
zaraz nie będę sam
jadę
na drugą stronę
warszawy, by spotkać cię tam
zawsze
gdy dom twój mijam
wspomnienia, to wszystko, co mam
jadę
na drugą stronę
warszawy, by spotkać cię tam
teraz
będzie, jak dawniej
bo znowu tu obok cię mam
dziś nie jestem sam
obok cię tu mam
czy to sen?
było mi cię brak
nawet nie wiеsz jak
mi lżej
dziś nie jestеm sam
obok cię tu mam
to sen
jadę
na drugą stronę
warszawy, by spotkać cię tam
zawsze
gdy dom twój mijam
wspomnienia, to wszystko, co mam
jadę
na drugą stronę
warszawy, by spotkać cię tam
teraz
będzie, jak dawniej
bo znowu tu obok cię mam
Random Lyrics
- mayoma - diru al mi la veron lyrics
- си четыре [c4 (rus)] & quarter - fo real lyrics
- luna (deu) - müde lyrics
- queen kwong - stanley (rip) lyrics
- tora (rus) - лексус (lexus) lyrics
- laura lee - (don't be sorry) be careful if you can't be good lyrics
- clone1 - left for dead lyrics
- sogangvampires - emo pain lyrics
- shenath - tasty lyrics
- 91tjsawyer - hoop deams lyrics