a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

klarenz - face tat lyrics

lift off lift off… promocja? dyskont “hiphop”
nie obchodzi mnie co ci chłopcy dziś chcą
moje zadanie to dopilnowane cele – coś jak rick ross
byłoby więcej wyświetleń, ale niechcący wyszło zbyt pro

weteran misji pośród amatorów
ty, kto wpuścił tego chama znowu
jakbym opowiedział całą prawdę o nich to byłaby z tego niezła drama ziomuś
prawda tak zakazana, że daliby mi na portalach bana – do grobu
.. i tak będą lecieć tak jak wiatry lecą, tak jakby lecieli na parasolu
życzę dobrych wiatrów, wychodzę z waszego progu jak przedskoczek
popełniam błędy jak każdy człowiek, jeżeli trzeba to przeproszę
mam dosyć egocentrykow co każdą rozmowę mają za meczyk
notują punkty, zero słuchania, na koniec pytają gdzie tak się spieszysz
spiesze się … jak najdalej od tępej ignoracji
warto znać swoje granice, po co mi ludzie wewnętrznie martwi
twoja gadka nie ściągnie mnie na dół, ty lepiej uważaj nie pobudź sąsiadów
wszędzie gotowe recepty na życie, uciekam znowu od tego stanu

ref
marcin gdzie twój face tat?
przydała by się tam łezka
to co czekało żeś przespał
trochę za duży na zabawę w berka

2
kropla drąży skałę tak długo, że mam judasza przez całość
rzadko przez niego spoglądam, ale wtedy widzę co się tam stało
o co jest halo, co odpierdalają, kto promuje się znowu żyletką
jakaś inna galaktyka, człowieku te kukły struga gepetto

mało jaram, nie biorę białego i nie biorę koła i nie biorę jeńców
piję białe wino za najlepszy materiał, demony nie budzą mnie ze snu
będzie coraz lepiej – teraz naprawdę wierzę że może być
moje marzenia nie sekret – moje nowe sprawy i nowe sny

mówią, że za długo się gniewać to jak wypić czyjąś truciznę
nigdy więcej niż trzeba, to mi nigdy na dobre nie wyjdzie
robiłem 110% jak za komuny, nic mi nie da czy mnie za to lubisz
musiałem te mury zacząć burzyć, nie aspiruję do grona pato ludzi
amg i proszki i fajnie i lecisz i leć i wypierdalaj
nie zapomnij swojej tępej dzidy ktorej spod gaci będzie widać cipkę zaraz
jee.. sam to składam, życie w pędzie jak autostrada
się nie przejmuję opinią bo widzą tylko efekty kiedy patrzą na nas

ref
marcin gdzie twój face tat?
przydała by się tam łezka
to co czekało żeś przespał
trochę za duży na zabawę w berka

- klarenz lyrics

Random Lyrics

HOT LYRICS