azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

klarenz - oc-b (niezabijajwajbu) lyrics

Loading...

jeżeli masz ochotę na przełom, klik, wyłączamy ego
udawana pokora i maski na chwile, niczego wielkiego nie zmienią
ludzie wymyślają pozy, nie wiem po co my to mamy robić
wielu czuje się władcami życia, nie mając nad niczym prawdziwej kontroli

ci niby-ważni ludzie się wożą, trolle od sypania kreski gwiazdom
menago klubu łazi jak mafioso, mali ludzie udawać wielkich pragną
łoł, panie fotograf, przejarany łeb na kolanach wielbi bożków
moje gratulacje, po tak długich modlitwach sypnęli pengi w końcu
tacy ludzie zawsze będą larwami, co ogrzewają się w blasku kogoś
puste żywoty tak tu wiodą – tłumaczą sobie, że nastrój gonią

może taka natura człowieka – niby każdy lubi być lubiany
i się pojebało na ostro odkąd polubienia mierzone liczbami
wielu zrobiłoby wszystko żeby tylko liznąć pięciu minut sławy
wymieniają się trendami, jaki jest wymóg i co warto wstawić
i się pojebało na ostro odkąd tak łatwo dostępne dragi
nie będę kłamał, że nie używałem, ale to zbyt niebezpieczne dla bani
——————-
ref
oc-b oc-b przychodzę zapytać oc-b
… witaj fachowcu – oceń mnie, oceń mnie, [ej] proszę cię
nie zabijaj wajbu, idź może sobie do kogoś innego
nie potrzebuję fałszu, idź pompuj ego kolegom raperom
——————-
wiadomo, każdy ma swoją wersję / to trochę z bani robi sieczke
bo wybieramy to co dostępne / zawsze mamy ochotę na więcej
wychowani na mediach,[świetnie] wzorce to miecze obosieczne
każdy by chciał zarządzać, nie ma komu robić, każdy wie najlepiej
prawdziwi pasjonaci w ciemnych pokojach czy siebie sami zniszczymy
kiedyś marzyłem o festiwalach i że nasze albumy nagramy na winyl
dzisiaj chcę się tylko godnie pożegnać i za chwilę wjedzie album życia
tytus mówi, że za mało oryginalny, no to się kolo tu nieźle popisał
marcin to piąte koło u wozu dla ukochanych celebrytów
buduję nowe cele w życiu, dbam o sumienie, to weź nie ryzykuj
ale to ciebie słuchają, masz rację, zagłuszaj dalej sumienie xanaxem
albo co tam będzie modne, umów się na wizytę, zapytaj psychiatrę
mnie interesuje trwałość, coś ponad trendem i ponad czasem
i pora raczej, dotrzymać słowa i nie zawiedzie cię poza raczej
kiedy dajecie znać, że to czujecie to.. zajawka ma nowy sens ziomek
co by nie było mojego przekazu nigdy nie kupi masowe przedszkole
—————–
ref
oc-b oc-b przychodzę zapytać oc-b
… witaj fachowcu – oceń mnie, oceń mnie, [ej] proszę cię
nie zabijaj wajbu, idź może sobie do kogoś innego
nie potrzebuję fałszu, idź pompuj ego kolegom raperom
——————-

lubię dok-menty o życiorysach / mój życiorys to nie żaden unikat
zwykły chłopak z wielkimi marzeniami i motywacją by je opisać
przegrałem parę bitew, jeszcze nie przegrałem finalnej wojny
dla mnie to sztuka nie liga fejmów gdzie niby wygrywa naprawdę dobry
no to o co walczysz marcin, starczy, komu to w ogóle potrzebne
nieistotne jakie niesiemy wartości jak nie zalegalizują ciebie
widzę to niebo za rogiem / wiem dlaczego mi nikt nie pomoże
bo ty i ty i ty i ty z kolegą, tylko czekacie na swoją kolej
oczy zapatrzone czekają na moment / jakbyście stali za długo na peronie
przygotowałem moją “pozę”, te mordy nie są na to gotowe
ale chyba do tego przywykłem i to zanim byłem młodym wilkiem
i zanim ze sporym ciśnieniem robiłem pomarańczowy mixtape
i co z tego, że stary wilk, kiedy piszę muzykę mam ciary do dziś
zbudowałem fundament…ich mądre rady nie dały mi nic
i to będzie mój testament, zostawię go po sobie jak stary krzyż
rest in peace, klarenz, zostanie materiał na ciekawy film
——————–



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...