azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

klarenz - r.i.p. 2018 #lifeafterpoza lyrics

Loading...

marcin, co robisz w sylwestra? niech pomyślę, robię gówno, dzięki
takie pytania w nowym okresie przejściowym wkurwią i mogą męczyć

przymykam oczy na głupców
łączę tu niuskul i truskul
u mnie to więcej niż deklaracje i potwierdza to każdy ruch mój
wspierają mnie dobrzy ludzie
dzięki muzyce już nie mam zaburzeń
między nami nie pada pytanie ile ty masz tylko jak się dziś czujesz
czasami mi się też nie chce żyć
ale życie to mecz, nie podetne żył
chwil jak błaszczykowski nie starczy gorzkich, żeby zmieść mnie z gry
zdejmuję maskę jak d rose, pora na walkę, a nie się wywinąć
życie to suma decyzji, znowu pora na starcie z lawiną
to mały trening… tradycyjnie numerem pożegnam rok ten
to ten co wiele mi zmienił… chyba takie numery bywają gorzkie
dwa zero osiemnaście, właśnie, jak to jest być 30latkiem w rap grze
mnie nie ma, mam tylko pasję, nadal efektownie akcje jak carter
już się nie szarpię – 2 lata temu mówiłem, że “spalę im kalkę na zawsze”
dojrzałe mięso, tak jak hannibal oferuję smacznie.. podaną kolację
nagrywam ten kawałek pomiędzy drzewami… polo w gazie co niewiele pali
ze mną stary mikrofon dynamik – ten sam co nagrywał prawie znany
bitmaszyna – z baterią
zima – ciemno na zewnątrz
dotykam dźwięków, to co potrafię wysyłam, dzielę się dobrą energią
o tobieee.. się nie wypowiem, będę szanował, wiesz, będzie dobrze
chyba nie było nam to pisane, nasze systemy nie były zgodne

ref
spoczywaj w pokoju roku osiemnasty
o nic ciebie nie proszę, naprawdę proszę się nie martwić
spoczywaj w pokoju bez klamek w ciasnym kaftanie i pozamiatane
poza to jedyny testament, a życie normalnie tu toczy się dalej

2
chyba ślepnę od świateł wydaje się lepsze to czego nie znacie
kiedy odbyłeś lekcje wcześniej – pewniejsze każde wyjście na basen
moje małe pożegnanie bdg, dzięki za 12 lat, cenię je
to była szkoła życia z której wyjeżdżam z charakterem, bez łez
nie czekam na życie, ja idę po życie
nie szedłem na skróty, gotowy na styczeń
gotowy na nowe wygrane ze sobą, następne leczenie mi głowy co weekend
marcin poleci jak huragan, a mówili mi, że to chuja da
za tymi co się odwrócili się nie odwracam spotka ich burza na bank
przesyłam sygnał dźwiękiem i obrazem jak kabel hdmi
nie liczyli się z moim sianem, wolą robić kawę niż klip
jadę znowu w nieznane, stałą to mam tylko zmianę a ty?
swojego demona dobrze poznałem, to mi daje przewagę nad nim
a kiedy mam jakąś uwagę no to ją znowu kładę na bit
do zobaczenia pod poznaniem, za niedługo jadę tam żyć
i co krytyku, kurwa, co mi powiesz
może nawet bym się liczył z twoją opinią jak byś nie miał tyle tej słomy w głowie
to mój “sylwester z jedynką”, jedynką na moim samplerze
nie ważne co ludzie pomyślą, mrugaja światełka od uderzeń
to proste kotku nie jest wysyłam głos w ulewę
musiałem pokazać niewiernym, poza to palec w ranę i wierzę

ref
spoczywaj w pokoju roku osiemnasty
o nic ciebie nie proszę, naprawdę proszę się nie martwić
spoczywaj w pokoju bez klamek w ciasnym kaftanie i pozamiatane
poza to jedyny testament, a życie normalnie tu toczy się dalej

3
“siemano, nie żyje mac miller” dzwoni dawid, wracałem z płytami
co ci do tego jak ja to przeżyłem i czy moja modlitwa ma szansę go zbawić
sytuacje… wnioski wyciągamy – jaki ten rok był, stary?
..jakie rzeczy się udały, jak oceniający podsumowali (nas)
biorę benzynę i jadę, wiem jakie mosty tu trzeba popalić
to nie ćwiczenia, tym razem idziemy po swoje z ostrymi nabojami
i weź mi nie pierdol, że tylko narzekam, szanuję słuchaczy, nie boję się zniknąć
..nie spojrzałbym w l-stro gdybym miał walczyć o ich atencję wytworem i fikcją
nowy rok nowy ja – trywialne, jak każde hasełko tych gwiazdek
pojedynek z natłokiem informacji żeby pozostać sobą i żyć bardziej
pozdrowienia dla tych co mają pasję, za wasze zdrowie wychleję do dna
dla ludzi którzy ją kultywują mimo, że usłyszeli, że nierentowna
ta sztuka musi być niewygodna i nieważne tu jest kto mi się dogra
przebyłem drogę, wiem o co chodzi, bez wahania pluję na kiepski program
pozdrawiam kontrargument, moi ludzie, szacunek mam tak jak do godła
jeszcze zagramy tomek i hubert, poszarpiemy strunę, damy coś od nas



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...