azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

klemens - nielegal lyrics

Loading...

klemens:
nie te czasy dzisiaj jak kiedy zaczynałem pisać
dzisiaj ulica rozlicza się w ćwikach
metadronie, u mnie wciaż joint płonie
jak nie masz smartfona zajeb na magnetofonie

ludzie nie czają mnie, nie rozumieją
jestem 10 lat w grze, zbiża się przełom
i chodź czuje niemoc pisze swoje dzieło
łykam kielon i biore od oera bit

w tym rapie serce tkwi
i nie zwalniam pędze, stać mnie na więcej niż dil
nie nienawidze, nie tworze manifestów..
oko za oko tworzy generacje slepców!

i wiesz już – dzięki tobie oddycham
i to bez słów muzyka
zainwestuj, na bank to sprzedaż
nie chce żyć w kredo, jebać ten nielegal

ref: 8x – to podziemie andergrand nielegal

klemens:
płonie zeszyt, bo zna każdą blizne
zaciśnięte dłonie mam pisze singiel
zawodzą raperzy jak coś nie wyjdzie
realia ich dzielą jak przyjaźń i biznes

to uderzy ich betonem w ryj
i nie przeszli by ze mną nawet ośmiu mil
wpadają w wir wojny z naturą
nigdy nie będą bogaci umrą próbując

nigdy nie bedą tak tłusci jak biggie
ściszam tv, sa chujowi nawet na migi
zbiera się na rzygi, ja już tego nie przełkne
ty jesteś obrzydliwi bo to przełkniesz

i sie udław
a karma takim jak ja i ty wyrówna i nie bądź sm-tna..
jeszcze to odbijemy jebane życie bez szmalu
dla wszystkich tych co żyja na nielegalu

ref: 8x – to podziemie andergrand nielegal

piszczu:
dobrze wiem że dla niektórych to tylko słowa
dla nas to fundament który wciąż chcemy budować
zobacz, mamy czas żeby zrobić jeszcze więcej
ci co wierzą w nas wiedzą, że wkładamy w to serce

dobrze wiesz że jedziemy w tym samym przedziale
już nie licze który rok, gramy za frajer
ja stale gardze pieprzoną hipokryzją
zawsze wyczaje tych co chcą zabrać wszystko bo

coś mi wyszło i nie dałem się wykręcić
jestem kwiatem dzielnic, na pętli do śmierci
bartas wierz mi, że znów nie mam na bilet
mam w chuj długów a znów kilka stów przepiłem, wiem

że źle robie i tak jak ty biore na kredyt
i pierdole że wciąż jaramy tytoń z mety
w dłoni płonie zeszyt który zna moje historie te
momenty szczęścia i godziny ciążkich wspomnień

ref: 8x – to podziemie andergrand nielegal



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...