klmk - #pablo lyrics
[hook/intro]
#pln47
[zwrotka 1]
miał skończone 4 lata, kiedy ojciec jego zmarł
skończył 9, poszedł w bal i się niszczył codzień sam
rozżalony, zapłakany, bez nadziei patrzył w świat
mimo upływu lat, on dalej ubolewa
choć obecnie ma 16 wspomnień wymazać się nie da
życie mu się posypało, gdy stracił starszego brata
hajsu wiecznie było mało – bagażnik, las i łopata
[zwrotka 2]
on po uszy w tarapatach, nie miał z kim pogadać
całkiem sam w 4 ścianach, z samarkami nocą latał
nie prosił ich o litość, gdy skakali po żebrach
życie nauczyciel – garda, twarda szczęka
codzienność już nie cieszy go tak samo jak wcześniej
kiedyś kochał sport – dziś wybiera kreskę
z chęcią bym mu powiedział, tylko do siebie miej żal
chętnie bym to powiedział, gdybym nie był nim ja sam
Random Lyrics
- piège de freestyle - #15 "chute libre" lyrics
- l-likmem lyrics lyrics
- crisi - 24h le mans lyrics
- silje kåfjord - like in a dream lyrics
- nas - hip hop lyrics
- three loco - nice rims lyrics
- pegasus bridge - ribena lyrics
- brandon hines - sorry for loving you lyrics
- rano - 3 jahrzehnte allstar remix lyrics
- gökhan türkmen - kalbim lyrics