azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

klonu – pasterka lyrics

Loading...

[intro: klonu]
cała rodzina w komplecie
jestem najszczęśliwszy na świecie
dziękuję ci panie boże
kurwa, jest w pyte
yeah, yeah, yeah, yeah, oh

[zwrotka 1: klonu]
miałem wizję, przeobraziłem ją se na misję
z chujowego skleiłem coś co jest zajebiste
na piśmie to mam, bo rap dał mi życie
boom+bap to mój świat, spadam na chatę myśleć
a dziś dzień to taki, żeby siedzieć na piździe
z boiskiem też słabo i żeby wyjść z babą
miałem coś zrobić, ale na ostatni gwizdek
a nie, kurwa, sztywno, na baczność i żwawo
jak gamoń jest z ciebie, to gada się słabo
nic nie wiesz ode mnie, od siebie tak samo
siemano, nie gadam ze ścianą
wale na niej taga, zostawiam tożsamość
w postaci ksywy, inne skurwysy se nakręcą na tle takiej ściany oldschoolowe klipy
szyby są powybijane w tej ścianie
niestety, na stanie nie mamy nowej szyby
za ścianą tej zimy chlała menelnia
w tym roku możliwy jest scenariusz bez zmian
choć w sumie to pewniak, jak radiowy letniak
jak najba w weekendach i pała na testach
[refren 1: klonu]
kolęda na święta, pasterka, a potem na wódkę i kebsa (hwdp)
kolega z turcji ma kilku klienta, bo dziś nie ma święta (aaahh)
cały rok gdzieś tam ciągle się szwędam (co?)
klonu i reszta świat trzyma w rękach (co?)
cały rok gdzieś tam ciągle się szwędam (co?)
klonu i reszta świat trzyma w rękach, boy

[zwrotka 2: ~m.]
święta już za nami, a ja widzę różne stany
pasterka gdzieś na blokach, a więc każdy najebany
mikołaj ma prezenty, no i buty nie do pary
każda laska od miesiąca ma świąteczne instagramy
zakładam na siebie kurtkę, wychodzę gdzieś na miasto
poranki bywają trudne, kiedy nie mogę zasnąć
lampy oświetlają drogę, więc wszędzie wokół jasno
jakiś menel wali zgona, świąteczne emocje gasną
potem pierwsze święto, jest najeba i jest kebab
w kieszeni miałem stówę, była stówa i jej nie ma
k+mpel mi polewa wódę, jak polewa wypić trzeba
rano budzę się na kacu, bo mnie obudziła mewa
i tak mi mijają święta, których magię mamy wokół
pozdrowienia dla mych ludzi, dla mych braci zawsze pokój
od tych świątecznych wariacji już na szczęście mamy spokój
teraz czekać na sylwestra i na rozpoczęcie roku, ah
[refren 2: klonu]
kolęda na święta, pasterka, a potem na wódkę i kebsa (hwdp)
kolega z turcji ma kilku klienta, bo dziś nie ma święta (aaahh)
jedni w aresztach, drudzy w domowym ognisku
jak pytasz o prezenty, to mamy ich w pizdu
pasterka w kościele, pasterka na winklu
tu też sobie strzelę, urodziny dziś ma chrystus
podzielę się opłatkiem, nawzajem, nawzajem
żeby żulom wymienili tę szybę w tej ścianie, ugh

[bridge: klonu]
my pijemy tą wódę
my pijemy tą wódę
my pijemy tą wódę
pi+, pi+, pijemy tą wódę
my pijemy tą wódę
my pijemy tą wódę
my pijemy tą wódę
pi+, pi+, pijemy tą wódę

[zwrotka 3: klonu]
przybieżeli pasterze do betlejem
represent mili ludzie, represent krtz
jest nas, hmm, jeden, dwa, trzy, cztery, pięć
więc jedziemy przez świat, głosząc zajebistą wieść
też wpadaj jak chcesz i zaśpiewaj tę kolędę
wśród nocnej ciszy słychać tylko „łełełełe”
„no, gdzie ty jesteś wiktor?”
hmm, no, zaraz będę
to jest czwarta w nocy, a ja dalej na pasterce
kręcę się po mieście, wreszcie ziomków więcej jest
jeden mieszka nawet tu w sąsiedztwie
co roku są święta, co roku są lepsze
rodzinne grono dzisiaj w twoim mieście, bang
[bridge: klonu, ~m.]
rodzinne grono, yooo, haha, czekaj yo, yo, yo, zostaw
rodzinne grono, ro+, ro+, rodzinne grono
rodzinne grono, ro+, ro+, rodzinne grono
wśród nocnej ciszy, głos się rozchodzi
wstańcie mili ludzie, pasterka jest dziś
wśród nocnej ciszy, głos się rozchodzi
wstańcie mili ludzie, pasterka jest dziś
rodzinne grono, ro+, ro+, rodzinne grono (co?)
rodzinne grono, ro+, ro+, rodzinne grono (kto?)
rodzinne grono ro+ ro+ rodzinne grono (co?)
rodzinne grono ro+ ro+ rodzinne grono (aaahh)
pasterka jest dziś

[outro]
wędrujemy od baraku do baraku
właśnie, niosąc słowo boże
jezus wędrował z szaraku do meszaku
a my wędrujemy od baraku do baraku, głosząc dobrą nowinę



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...