kobik - zerodwana lyrics
[zwrotka 1: kony]
jestem krakus, a konkretnie z podgórza
zwłoki wrogów utytłane w krwi kałużach
i nie ważne czy z reymonta czy kałuża
każdy skurwiel se zasłużył by go w osoczu unużać
i nie ważne czy z garbarni czy z chutnika
oko mruży wieszcz, mickiewicz, prosto z pomnika
chyba gołąb mu na łeb oddał kał lub nasikał
a ja jestem synu, wiesz, poeta prosto z chodnika
i se pomykam po ulicach mego miasta
krowodrza, prokocim, grzegórzki, d13
rogi drałowane, tu gdzie bloki stagowane
staromiejską piją żule, ziomki okupują bramę
stąd wyjeżdżasz kabaryną albo karawanem
miasto artystów, tu tarapaty są za parawanem
przykitrany, to miasto będę kojarzył z hejnałem
bo jak otwieram piwo, to wychylam całą pianę
[refren: cool p, kobik]
krk, to jest kr+kr+k, dziwko tańcz
chamie dawaj krzak, niech ten melanż trwa
lej aż wszyscy sięgną dna, zaraz skurwiel zacznie rzgać
potem zostajе bez dłoni jak kapitan hak (zerodwana!)
krk, to jest kr+kr+k, dzwiko tańcz
chamiе dawaj krzak, niech ten melanż trwa (zerodwana, ej!)
lej aż wszyscy sięgną dna, zaraz skurwiel zacznie rzgać (zerodwana, ej! zerodwana, ej!)
potem zostaje bez dłoni jak kapitan hak (zerodwana! zerodwana!)
[zwrotka 2: last dance]
kokaina wymieszana z pierdolonym proszkiem
ziomek wciąga i wygląda jakby dostał ospę
tutaj gdzie kolega uprowadza twoją laskę
i potem wrzuca p+rno movie na wetransfer
moje ghetto kąsa ciebie tak jak rządło
a białasy tu latają tak jak dikembe mutombo
z lewej strony mamy tutaj sklepy tesco
z prawej strony kościół na liście unesco
moje miasto okamerowane wszędzie
potem na komendzie oglądają, jadą tu na interwencję
ioio słyszę tutaj co pięć minut
albo jedzie tu karetka albo psy po twoim synu
[refren: cool p, kobik]
krk, to jest kr+kr+k, dziwko tańcz
chamie dawaj krzak, niech ten melanż trwa
lej aż wszyscy sięgną dna, zaraz skurwiel zacznie rzgać
potem zostaje bez dłoni jak kapitan hak (zerodwana!)
krk, to jest kr+kr+k, dzwiko tańcz
chamie dawaj krzak, niech ten melanż trwa (zerodwana, ej!)
lej aż wszyscy sięgną dna, zaraz skurwiel zacznie rzgać (zerodwana, ej! zerodwana, ej!)
potem zostaje bez dłoni jak kapitan hak (zerodwana! zerodwana!)
[zwrotka 3: kobik]
znowu ktoś się napierdala, na klatce wyje alarm
na końcu korytarza, chciałem tylko zajarać
ale nie da się, bo wiara w zerodwana pojebana jest
każdy prawie je, ale to nie najedzeni fest
mijam żula co ma nos jak renifer
w radiu znowu leci jakaś lo jennifer
spoko, spoko, ale my tu nie słuchamy jej
wolę burr jak gucci mane, srał ją pies
ziomek liczy hajs jak baba na kleparzu
a nadwyżkę siana trzyma sobie w materacu
zerodwana, mamy klimat nie do podjebania
albo pokochają nas, albo każ im spierdalać
[refren: cool p, kobik]
krk, to jest kr+kr+k, dziwko tańcz
chamie dawaj krzak, niech ten melanż trwa
lej aż wszyscy sięgną dna, zaraz skurwiel zacznie rzgać
potem zostaje bez dłoni jak kapitan hak (zerodwana!)
krk, to jest kr+kr+k, dzwiko tańcz
chamie dawaj krzak, niech ten melanż trwa (zerodwana, ej!)
lej aż wszyscy sięgną dna, zaraz skurwiel zacznie rzgać (zerodwana, ej! zerodwana, ej!)
potem zostaje bez dłoni jak kapitan hak (zerodwana,ej!)
[outro: kobik]
zerodwana, ej! zerodwana, ej! to krowodrza, ej! stare podgórze, ej!
to bor, ej! zerodwana, ej! ćpamy stajl, eus, cnb, zerodwana, ej!
gnb, zerodwana, ej! nowy deck, zerodwana, ej! zerodwana, ej!
mogę tak cały dzień, zerodwana, ej! ha! k+o+b, yo!
Random Lyrics
- marioo - no one lyrics
- raveled - doubleshot lyrics
- ruurd woltring - nobody's guy lyrics
- the kid unknøwn - ghost lyrics
- elfensjón - 揺籠の葬歌 (yurikago no hafuri uta) (kanji) lyrics
- nes (jpn) - behind lyrics
- danish roomi & raffey anwar - lost in love lyrics
- goalkeeper - everything that ever happened, happened in new jersey lyrics
- los claxons - ya no llego al avión lyrics
- ethan regan - o. lyrics