azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

koen [pol] - 23.12 lyrics

Loading...

[zwrotka 1]
nie wytrzymuje już czekania
prosto z rana wstaje i sprawdzam, co my tu mamy pod choinką
no i mało mogę zobaczyć
jedynie obklejone pudełka, z przepięknymi kokardkami
próbuje trochę nimi potrząsnąć, ale to nic nie daje
pozostaje nam jedynie czekanie
mama pyta mi się, czy czeszę się na jutrzejszą wigilię. odpowiadam, że cieszę się jak nigdy
patrzę na kolorową choinkę ozdobioną w kolorowe bombki
bo tak mi doskwiera czekanie
nudzę się tak bardzo, że zjadam wszystkie czekoladki z kalendarza
no bo nikt nie zabrania
chodź mijają kolejne lata, na każdą gwiazdkę cieszę się jak 5 latek

[refren] x2
dwudziesty trzeci, tak bardzo czekam
aż otworzę te prеzenty, ujrzę gwiazdkę z nieba
każda wigilnia jest magiczna, więc na nią czеkam
nawet jeśli nie będzie normalnie, trudno

[zwrotka 2]
każde miasto już ozdobione w świątecznym wystroju
jak patrzę na dekorację, to wciąż tęsknię za poprzednimi świętami
kiedy można było spotkać się bez przeszkód
kiedy można było robić to co teraz najwyżej marzeniem
mimo to nie znajdą mnie nostalgia, po prostu myślę o fajnych czasach
ale te też mogą być dobre
jeśli tylko zapragniesz, czarno białe sny staną się kolorowe. możesz wiedzieć tylko same piękne rzeczy
ale czasem trzeba zejść na ziemię
i pomimo kryzysu niedługo wyjdziemy na prostą
żaden wirus nie zepsuje magii świąt
jeśli mocno w to uwierzymy
nic nas nie zatrzyma
[refren] x2
dwudziesty trzeci, tak bardzo czekam
aż otworzę te prezenty, ujrzę gwiazdkę z nieba
każda wigilnia jest magiczna, więc na nią czekam
nawet jeśli nie będzie normalnie, trudno



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...