koldi - nanana (remix) lyrics
[hook]
kiedyś nigdy nie pozwolę by syn chodził głodny
zanim znajdę mu matkę sam się muszę trochę odbić
ile dały, tyle zabrały, hiphop i bloki
kiedyś oddałem im serce, teraz cenę znam
ty daj komenta pod twerkiem, że spierdolił koldi
avatar przy majku i wiem, że dupa cię boli, odbij
ciebie nie sprawdza ani twoja dupa, ani ziomki
dupa, nawet oni mają twoje cele tam
[verse]
siksy macają się pod moje nowe fotki
twoja nie musi, zostawiłem u niej wczoraj portki
leżąc na plecach, na plecach zrobiła czerwone wzorki mi
dorzucę się jej do nowych paznokci
dziś mogę o tym gadać bo bywało tak
ale chyba się ogarnąć czas
taki tryb życia byle by ogarnąć seks i prochy grozi degradacją z piotrusia pana do zwykłej sieroty
a fani chcieli by słuchać “walę dinx, potem szczura”
a ja nie mogę się zaćpać, żeby hiphop nie umarł
odbijam od typów co mogą łyżką jeść szuwax
nie otarłeś się o dno to nigdy cipko nie skumasz
co jest?
[hook]
Random Lyrics
- eleventh hour worship - your plans for us lyrics
- patrick antonian - 5 felonies lyrics
- lil skii - bihbecallingmyphone lyrics
- the smoke (michael lloyd project) - gold is the colour of thought lyrics
- panama bende - #avé lyrics
- dollys - imitator lyrics
- rossi rock - suavcity lyrics
- carpet - shouting florence lyrics
- champaign - intimate strangers lyrics
- feather - thrills lyrics