azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

kolektyw sousssol - kurtyna lyrics

Loading...

[intro: pierre heaugix, juss the baller, konrad free, tyrx]
dla wszystkich łaków i niewinnych przedszkolaków
wersy ostre jak maczeta chociaz to miasto to nie krakow
kolektyw kolektyw

[verse 1: pierre heaugix]
i got you stuck off the realness, we be the infamous
you heard of us
ctu lyrical murderers
nie wierze, fabich pierdolący że ma stilo
kolektyw public enemies oraz local heros
na mordor wchodzisz, wyjdziesz z wyjebaną plombą
pr+ne bone jebiemy tucholskich dalitów z pełną mocą
kaganiec na pysk żeby nie chlapali mordą
jeseś kurwa nikim i jebiesz moje środowisko
szmato upadasz, patrz jak ci płoniе wszystko
młody f nie nazywaj swojego gówna hip hop
szacuku do kultury do ktorej ci niе jest blisko
starzy nie pusciliby cie na sp+cer po blokach
na blokach wychowany
kosciuszki nie na pokaz
frajerzy mysla ze sa original gangsters
aluzjami ich zasypie, nie na umysł raków
biedny fabich i jego gang swiezakow
inteligencji brak chcą zastąpić aparycją wojaków
cpanko nie robi z was dzieci kozakow
hienom ślina sie leje z pyska
od dzisiaj na ulicach bedzie po tym blizna
i przyznam troche boli ze lece po was ciecie
zjadam was dupą jeżeli o tym jescze nie wiecie
dzieci kłade do spania tucholski game changer
ojciec nie wychowal to ja ci wytresuje gębę
spawdzcie pierwsze litery ostatnich 10 wersów
dla kolektywu jestescie szczurami do testów
theatrum mundi w pełnej okazałości
lokalny błazen jako pierwszy rzucił kosci
zejdzcie na ziemie i przestancie snic
dunnig+kruger efect w sferze bycia kims
[verse 2: juss the baller]
od f do a do b do i do ch
fabich kurwo już nie będziesz więcej szczekać
dzieci sobie przyszły jeszcze jebia policję
nigdy nie widziałem tylu jebiących ambicje
horda małych ścieków się prosi o zniszczenie
gruba pełna beczka się prosi o znaczenie
wyjdźcie na ulice gdy was zobaczyłem szybko zapaliłem znicze
gdy was zobaczyłem wstydze się że to pisze
coraz więcej benzo nawpierdalaj się i tak nie trybisz
gangusy pełna gęba spoko przecież chybisz
jeśli mamy się was bać to się kurwo mylisz
zawsze tłusty kaszalocie chciałem cię zawstydzić

[verse 3: tyrx]
jebana prujdupa co przysyla cala klase
zrobcie wiecej kont by miec kurwa wiecej lapek
biggie cheese juz wyjasnil ciebie schabie
nagrywasz nuty w kiblu umazany kalem
ty klaunie
nikt cie tu nie bedzie bil
pokaz stilo na beacie no i twoj sk!ll
chyba ogarnales nic z tego nie bedzie
skoro wolisz sie ustawic niz nagrywac banger
na predce
przedstawie ci o co chodzi
jeden z nas ma zawiasy takze moze mu zaszkodzic
ruchanie cie na bicie albo bijatyka
mam lepszy pomysl moze szachy i partyjka?
oooo
pamietasz akcje pod zabka
rura bardasza co chce odpierdalac hardkor
oooo
pamietasz akcje z gimnazjum
chyba polubiles sie ze sniegiem takze bastuj
apropos trapu to wyjasnil ciebie skater i tajl
bierz to do buzi szybko i mocno go ssaj ay
co do batona no to w sumie niech nawija
jest maly slodki taki wholesome jak ekipa
[verse 4: konrad free]
schowajcie kurwa broń
bo strzelacie kulkami
jesteście kurwami
w welurowych dresach
ktoś skrzywdził twojego ego
bo wysylasz armie
baton utkaj mordę jebany klaunie
jesteś dla mnie taki mały
że obijam ci twarz jajami
nie masz znajomych
ląduje post na gifach
wciągasz potem kichasz
fabich kontra kolektyw to zawsze nasza wygrana
to jest koniec pull up i lądujesz w trumnie
tak zamykamy mordę każdej kurwie



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...