azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

koliś[pl] - chandra lyrics

Loading...

[zwrotka 1: koliś]
gdyby nie ich zawiść, to wpuszczałbym ich do domu
gdyby nie hernandez xavi, nie pokochałbym futbolu
jak masz wszystko to się pomódl, jak niczego to się pomódl
usłyszałem raz, a dobrze, przekaż też innemu komuś

dostałem na tacy, dziękuję i to przyjmuję z pokorą
a byli tu tacy, co podważali sprawiedliwość i honor
mój
chcieliby ściąć mnie z nóg, jestem pod bożą ochroną
chcieliby wbić mi nóż, ale to ze śmiechu żebra mnie bolą

i choćbym miał chodzić ciemną doliną, to wcale się zła nie uleknę
i pomimo że to nie jest familiada to prawie wyrwali mi rzepkę
choć miałem padakę i dwie operacje, po swoje do końca dobiegnę
bo ambicje mam takie, prawdy i swe racje za którе bym dał uciąć rękę

moich ludzi tu darzę respectem
ty niе udawaj że jesteś ekspertem
co w tekście wyszczekaną ma gębe
a przyjąłby każdą ofertę
i nawet jak gadasz ze chodzi o sk!lle, to w sumie nawet sk!lle masz średnie
a ja prawdziwszy będę, nawet jak do majka pierdnę

[refren: koliś]
za mną niejedna chandra, przede mną niejedna chandra ej!
nie zatrzyma żadna, bo nauczony tego, że panta rhei!
ziomalom na farta, bo każdy bardzo chciałby tego farta mieć!
przez oś tego miasta moja ekipa w tych samych skafandrach ta!
x2
[zwrotka 2: emkatus]
pół życia mijałem się z seratoniną, a stymulanty nie działają już dobrze
nalej to wino nim przyjdą, możemy się nachlać, bez nich mamy formę
ludzie wciąż patrzą na ręce, na spodnie, na bluzy w których mi wygodnie
na buty dziurawe na spodzie, pytają o metki gdy ty pytasz o mnie

ile życia jeszcze mamy, a ile weźmie nam chandra i drag?
ile słów krzyczeć nocami, by zastąpiły mi smak twoich warg?
znów żyjemy w poligamii, kilku mnie i twoja twarz
kotku ile ty masz? chodź tu, nie trzeba się bać

nie chcę nawijać, że blok, choć jak się buja to cały
prawie zawalił się strop, ściany szpikowane nożami
dobrze, że uciekłem stąd, prawie było za późno stary
a tak między nami, pierdolę szmaty co chciały mnie zabić

nie chcę nawijać, że blok, choć jak się buja to cały
prawie zawalił się strop, ściany szpikowane nożami
dobrze, że uciekłem stąd, prawie było za późno stary
a tak między nami, pierdolę szmaty co chciały mnie zabić

[refren: koliś]
za mną niejedna chandra, przede mną niejedna chandra ej!
nie zatrzyma żadna, bo nauczony tego, że panta rhei!
ziomalom na farta, bo każdy bardzo chciałby tego farta mieć!
przez oś tego miasta moja ekipa w tych samych skafandrach ta!
x2



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...