azlyrics.biz
a b c d e f g h i j k l m n o p q r s t u v w x y z 0 1 2 3 4 5 6 7 8 9 #

koneser - onieyonie lyrics

Loading...

[refren]
to mój fach, a więc tu nie strzelaj focha
bierz do buzi, zanim zapierdolisz grocha
nie podoba się to strzała i wynocha
nie wycieraj gęby moją ksywą, bo będzie czysta podłoga
zapierdalam w timberlandach po tym brudnym betonie
patrz na dłonie, (?)
cały czas mam w głowie pusto, patrz jak płonie
ona szepta mi do ucha, żebym nagrał coś o niej

[zwrotka]
od dawna czekam już na koniec świata
ten materiał, to nie (?)
oni zagubieni w poematach
blisko gleby, nadal do niej wracam
a na plecach tańczą mi demony
w rytmie trapu wbijają kopyta
brudne klatki i perony
w każdym biegu do koryta
pytają co u mnie słychać
zależy kto pyta
ciągle odwiedzam szpitale, ale nie widzieli mnie na odwykach
z dala nadal od tego syfu, prowadzi światło na ciemny korytarz
żyjesz na forum tu smyku, dlatego ulic tu nocą unikasz
z tym materiałem chodzę jak mumia
jestem tym typem co ciągle cię wkurwia
zrobię twą dupę, nie będzie jej pół dnia, a miała kuć niby na studia
nie ufam dziwce, do podłogi szmaty
to moja sekta rzuca granaty
schodzi tu niżej i bierze do j+py
za parę lat pętla albo karaty
[refren]
to mój fach, a więc tu nie strzelaj focha
bierz do buzi, zanim zapierdolisz grocha
nie podoba się to strzała i wynocha
nie wycieraj gęby moją ksywą, bo będzie czysta podłoga
zapierdalam w timberlandach po tym brudnym betonie
patrz na dłonie, (?)
cały czas mam w głowie pusto, patrz jak płonie
ona szepta mi do ucha, żebym nagrał coś o niej



Random Lyrics

HOT LYRICS

Loading...